Brytyjski rejestr poinformował, że nie będzie przyjmował zleceń od firm z Rosji. Nominet oszczędzi jednak niektóre adresy z rosyjskimi danymi kontaktowymi, żeby umożliwić funkcjonowanie przeciwnikom reżimu Putina.

Nominet to prawdopodobnie pierwszy rejestr, który zdecydował się na takie posunięcie. Wcześniej kroki wymierzone w rosyjski biznes, abonentów z Rosji czy po prostu rosyjskie końcówki, w szczególności .ru, podejmowali głównie rejestratorzy, m.in. Namecheap, GoDaddy i Ionos.

Brytyjski rejestr w komunikacie na swojej stronie poinformował, że „nie przyjmuje nowych rejestracji od rejestratorów z Rosji” i „zawiesza odnośne tagi”. Chodzi o unikalne identyfikatory, które Nominet wydaje rejestratorom, by umożliwić im dostęp do rejestru .uk. Jednocześnie instytucja zastrzegła, że nie podejmie działań względem niewielkiej liczby zweryfikowanych adresów .uk zarejestrowanych z terenu Rosji. Chodzi o umożliwienie samym Rosjanom wyrażania sprzeciwu wobec panującego reżimu.

Nominet poinformował również o ograniczeniu swoich inwestycji w rosyjskie firmy. Na początku konfliktu miały one wartość ok. 100 tys. funtów, obecnie zostały zmniejszone do ok. 1 tys. funtów, a do celowo mają zostać „wyzerowane”.

Ponadto brytyjski rejestr przeznaczył 200 tys. funtów na pomoc Ukrainie za pośrednictwem organizacji charytatywnych, m.in. Brytyjskiego Czerwonego Krzyża. Wygospodarował również dodatkowe 50 tys. na kolejne donacje – z sugestią, że przekazywaniem indywidualnych datków mogą być zainteresowani również pracownicy rejestru.

Tagi: .ru, GoDaddy, IONOS, NameCheap, Nominet, Rosja, wojna na Ukrainie