W rejestrze domeny .eu nie dzieje się najlepiej. Kolejny kwartał z rzędu spada liczba nazw zarejestrowanych z tą końcówką. Niższa jest też liczba odnowień. Oto dane z najnowszego raportu EURid.

EURid zamknął trzeci kwartał tego roku z wynikiem 3 576 302 nazw z końcówką .eu – wynika z raportu opublikowanego przez tę instytucję. To o 29841 mniej niż na koniec czerwca, gdy w rejestrze „eurodomeny” znajdowało się 3 606 143 adresów. Również drugi kwartał był spadkowy – w okresie od marca do czerwca z rejestru .eu ubyło 16 907 nazw.

Kolejne trzy miesiące wypadły jeszcze gorzej również ze względu na niższy wskaźnik przedłużeń. Na koniec września wyniósł on 78,3 proc. To znaczący spadek w porównaniu do wyniku z czerwca, gdy osiągnął on 83,9 proc.

Rejestr .eu najwyraźniej się kurczy i wydaje się, że jest to tendencja długofalowa. Prawdopodobnie nie ma ona związku z pandemią, która ma raczej korzystny wpływ na wyniki wielu rozszerzeń – zarówno gTLD, jak i ccTLD. Po prostu .eu jako „końcówka europejska” stoi w rozkroku między statusem country code’u i geodomeny bliskiej domenie funkcjonalnej. Firmy identyfikują się raczej z rynkami lokalnymi lub zakreślają sobie cele ponadnarodowe, ale nieograniczone konkretnym obszarem geograficznym.

EURid jednak klasyfikuje .eu jako country code i umieszcza ją w rankingu z innymi ccTLD. W najnowszym zestawieniu „eurodomena” została wyprzedzona przez francuską końcówkę .fr i spadła na szóste miejsce zestawienia.

Co ciekawe, w Polsce końcówka .eu cieszy się sporym powodzeniem. Z naszego kraju pochodzi ponad 223 tys. rejestracji nazw z tą końcówką. Więcej adresów w tym rozszerzeniu utworzono tylko za pośrednictwem rejestratorów z Włoch, Francji, Holandii i Niemiec.

Tagi: .eu, EURid