3 790 450 nazw zarejestrowanych było na koniec czerwca w rozszerzeniu .eu – wynika z najnowszego raportu EURid. Wskaźnik odnowień w europejskiej domenie utrzymuje się na niezmiennie wysokim poziomie 82,2 proc.

Z prawie 3,8 miliona nazw domena .eu zajmuje szóstą pozycję wśród największych rejestrów ccTLD na świecie. .eu nie jest wprawdzie końcówką krajową, ale jako domenie przypisanej blokowi państw blisko jej do tego statusu. Rozszerzenie od wielu lat posiada stabilną pozycję rynkową i świetny wskaźnik odnowień. Nie rozwija się jednak w szybkim tempie. „Eurodomena” nie stała się domyślnym rozszerzeniem dla firm z obszaru .eu, a raczej uzupełnieniem dla przedsiębiorstw, które prowadzą działalność na skalę europejską.

Najwięcej nazw z końcówką .eu rejestrują Niemcy. Na abonentów z tego kraju przypada ich blisko milion. Drudzy w kolejności Holendrzy mają na swoich kontach ok. 500 tys. domen .eu. Dalej są Francuzi (ok. 350 tys.), Brytyjczycy (304 tys.), Włosi (ok. 260 tys.), a na szóstym miejscu – Polacy, który posiadają ponad 260 nazw z unijną końcówką. Pierwszą dziesiątkę zamyka Hiszpania, która – mimo że jest jednym z największych państw UE – jest mniej zainteresowana domeną .eu niż małe Czechy czy Belgia.

Największy przyrost liczby nazw końcówka .eu odnotowała w Rumunii, gdzie wyniósł on 28,2 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem. Kolejnym krajem, w którym .eu radziła sobie najlepiej, była Litwa, gdzie przybyło 11,1 proc. nazw z tą końcówką. Na trzecim miejscu znalazł się Cypr z niewiele mniejszym wskaźnikiem 10,4 proc. W Polsce adresów .eu ubyło. Spadek w ujęciu kwartalnym wyniósł 0,3 proc., a w ujęciu rocznym – 1,3 proc. Być może rodzimi abonenci nie poczuwają się do europejskiej tożsamości i są bardziej zainteresowani adresami z końcówką .pl – tym lepiej, choć tempo „rozwoju” polskiej ccTLD nie stanowi mocnego argumentu za taką hipotezą. W ujęciu rocznym największy odpływ abonentów .eu odnotowała na Malcie (-41,2 proc.), a największy napływ – w Irlandii (42,3 proc.).

Tagi: .eu, EURid