Liczba domen .eu spadła do 3 684 750 na koniec grudnia ubiegłego roku – wynika z raportu EURid. Jako jedną z przyczyn tego stanu rzeczy autorzy opracowania wskazują na „niepewność związaną z Brexitem”.

Na koniec września 2018 r. liczba nazw w europejskim rejestrze wyniosła 3 747 879 – wynik z grudnia oznacza więc spadek o 63 129 domen. To najsłabszy rezultat końca trzeciego kwartału 2012 r., gdy w rejestrze .eu znajdowało się 3 665 525 adresów. Według EURid ten spadek tłumaczą dwie istotne przyczyny. Pierwsza z nich to „intensywne wysiłki w walce z nadużyciami w przestrzeni nazw .eu”. W samym tylko październiku EURid zawiesił 36 tys. adresów wykorzystywanych do rozmaitych nadużyć.

Drugi powód kiepskich statystyk to Brexit – i niepewność związana z dalszym losem domen zarejestrowanych przez abonentów z UK. EURid stworzył nawet specjalną podstronę poświęconą tej kwestii, w której rozpatruje alternatywne scenariusze wydarzeń.

Spadek liczby nowych rejestracji nie był jednak tak wyraźny. Było ich łącznie 171 667, niespełna 1,5 tys. mniej niż w poprzednim kwartale. Poprawił się natomiast wskaźnik przedłużeń – na koniec grudnia osiągnął 77 proc., o 3 proc. więcej niż na koniec września.

Krajami, w których końcówce .eu wiodło się najlepiej, były Portugalia, Cypr i Norwegia. W tym pierwszym państwie dynamika wzrostu .eu wyniosła 13,2 proc. kwartał do kwartału. Polska znajduje się na piątym miejscu pod względem liczby zarejestrowanych nazw .eu. Na rzecz abonentów z naszego kraju utrzymywanych jest ponad 265 tys. adresów z tą końcówką (wzrost o 0,8 proc. rok do roku).

Obecnie „eurodomena” sytuuje się na szóstym miejscu w rankingu domen krajowych według CENTR – za rosyjską końcówką .ru i przed francuską .fr.

Tagi: .eu, Brexit, EURid