Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Rynek domen 5N i 6N nie przestaje rosnąć

Rynek domen 5N i 6N nie przestaje rosnąć

Rynek domen 5N i 6N rośnie od 2017 r. niemal pod każdym względem. Przybywa transakcji, wzrasta łączna wartość sprzedaży, wyższe są też średnie ceny płacone za adresy.

Dane na ten temat można znaleźć w bazie NameBio. Ekstrakt z tych zasobów przygotował Raymond Hackney, który umieścił go w tabeli na łamach bloga TLDInvestors. Z zestawienia wynika, że nazwy złożone z pięciu i sześciu cyfr, w połączeniu z końcówką .com, sprzedają się coraz lepiej. Tendencja wzrostowa przedstawiona w tabeli dotyczy lat 2017–2019.

Łączna wartość adresów 5N wzrosła z 2,3 do 3,6 miliona w ciągu dwóch lat. Całkowita liczba sprzedaży w tym segmencie uległa niemal podwojeniu. Wzrost dotyczy również adresów 6N. Według danych za 2019 r. zyskały one w każdej kategorii w porównaniu z rokiem 2017. Domeny 5N straciły jedynie nieznacznie pod względem średniej ceny sprzedaży, co jest zrozumiałe przy wzroście liczby transakcji z 2453 do 4166.

Źródłem wzrostów jest oczywiście zapotrzebowanie na adresy tego formatu na rynku chińskim. Choć od pewnego czasu mówi się o spowolnieniu na rynku domen w Państwie Środka, to jednak dotyczy on głównie segmentu premium. Po prostu – na tyle, na ile możemy się zorientować na podstawie danych sprzedażowych docierających na Zachód – ujawnianych jest mniej transakcji z najwyższej półki. Jednak Chińczycy przyzwyczaili się do domen .com, cenią też nazwy numeryczne, które pod względem fonetycznym odpowiadają terminom z chińskiego języka. Dlatego w segmencie domen o niskiej i średniej wartości tego typu nazwy coraz częściej znajdują nabywców.

Tagi: , , ,

Tutaj możesz komentować