Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


GoDaddy oferuje rejestrację domen-emotikonów

GoDaddy oferuje rejestrację domen-emotikonów

Emotikony od dłuższego czasu stanowią „nieodzowny” składnik komunikacji internetowej. Niedawno wprowadziła je do swojej oferty rejestracyjnej firma GoDaddy.

Emotikony to ideogramy zapisane w znakach kodu ASCII. W założeniu mają służyć internautom do wyrażania emocji. W czasach przedsmartfonowych liczba emotikonów była niewielka. Dwa podstawowe służyły do oznaczania radości i smutku. Ale „buziek” i pochodnych ideogramów zaczęło przybywać w zawrotnym tempie. Dziś coraz częściej przewijają się one przez konwersacje internetowe – nasuwając wrażenie, że w niektórych warstwach komunikacji wracamy do czasów jaskiniowych piktogramów.

Teoretycznie, jednym z naturalnych obszarów ekspansji emotikonów mogłyby być domeny internetowe. Nie są nim jednak z prostego powodu: nie zezwala na to większość rejestrów, częściowo w wyniku zakazu ICANN, motywowanego względami bezpieczeństwa i precyzowanego  zapisami protokołu IDNA2008. Zapisy te określają, jakie znaki Unicode mogą występować w domenach IDN, czyli nazwach zawierających znaki narodowe. Co mają wspólnego domeny IDN z emotikonami? Za „fasadą” jednych i drugich kryją się znaki ASCII: za konwersję „przyjaznej użytkownikowi” domeny IDN ze znakami narodowymi lub emotikonowej buźki do zapisu ASCII odpowiada kod Punycode.

Regulacje zawarte w IDNA2008 są narzucone przez ICANN wszystkim rejestrom gTLD, w tym nTLD, i zakazują rejestracji jako nazw domen sekwencji znaków odpowiadających emotikonom. Zdaniem ICANN wykorzystanie emotikonów w adresach www umożliwiłoby ataki z kategorii website spoofing, czyli podszywania się pod cudze strony – np. sklepów wymagających logowania w panelu klienta – w celu wyłudzenia danych osobowych. Internauci z łatwością mogliby pomylić ideogramy i zaufać stronie zaprojektowanej na wzór „oryginału”.

Pewną swobodą w stosowaniu się do tych reguł cieszą się jednak rejestry końcówek krajowych. Jeden z nich, SamoaNIC, zarządzający przypisaną Samoa końcówką .ws, postanowił zrobić z tego użytek i wprowadził emotikony do swojej oferty domenowej. Tę z kolei wykorzystał koncern Coca-Cola, który na początku tego roku uruchomił kampanię reklamową na ulicach Puerto Rico z billboardami przedstawiającymi adres www.:).ws (w wersji ideograficznej) na tle logo flagowego napoju tej firmy.

O ile wykorzystanie pojedynczych emotikonów w adresach www ma pewien urok, a także może być efektowne w kampaniach marketingowych, o tyle długie ciągi emotikonowych nazw wydają się raczej mało praktyczne. Na przekór tej intuicji poszła niedawno największa firma rejestracyjna na świecie: GoDaddy. Uruchomiła ona ofertę rejestracji emotikonowych adresów w rozszerzeniu .ws.

emojigodaddy

Umieszczona na stronie https://xn--qeiaa.ws wyszukiwarka umożliwia wybór emotikonów po kliknięciu na buźkę znajdującą się pod lewym dolnym rogiem paska wyszukiwania. Rejestracja nazwy kosztuje niewiele, bo 20 zł, jednak trudno spodziewać się, że oferta przyciągnie rzesze klientów. Możliwość rejestracji emotikonów zapewne będzie wykorzystywana przez rozmaite firmy do promocji usług i produktów, jednak tego typu domeny będą miały prawdopodobnie krótki żywot. Mogą być ozdobą kampanii reklamowej i zaskakiwać internautów, jednak z nawigacyjnego punktu widzenia nie stanowią wygodnego rozwiązania dla klientów, chcących odwiedzić daną witrynę.

Mimo wszystko warto mieć świadomość istnienia nowego mikrotrendu na rynku domen. Kto wie, czy w przyszłości restrykcje ICANN dotyczące rejestracji emotikonów nie zostaną poluzowane, a same „buźki” nie staną się częstszymi elementami adresów www?

Tagi: , , ,

Tutaj możesz komentować