Oto najwięksi rejestratorzy domen .com
ICANN udostępnił otrzymane od Verisign dane dotyczące największych rejestratorów nazw z końcówką .com. Na pierwszym miejscu, daleko przed konkurencją, znajduje się firma GoDaddy.
ICANN udostępnił otrzymane od Verisign dane dotyczące największych rejestratorów nazw z końcówką .com. Na pierwszym miejscu, daleko przed konkurencją, znajduje się firma GoDaddy.
Władze Niue nie odpuszczają w walce o końcówkę krajową przypisaną tej wyspie. We wniosku zgłoszonym do IANA domagają się ponownej delegacji tej domeny. Starania Niue wspierane są przez należący do Franka Schillinga rejestr UNR.
Rada dyrektorów ICANN zamierza przedyskutować kwestię przejęcia Afilias przez Donuts. Interwencja na tym poziomie władz Korporacji Internetowej należy do rzadkości. Istnieje możliwość, że akwizycja zostanie zablokowana.
ICANN opublikował raport za zeszły rok finansowy. W ciągu dwunastu miesięcy do 30 czerwca br. wpływy Korporacji wyniosły 141 milionów dolarów, a wydatki – 126 milionów.
Zdaniem komitetów doradczych ICANN to abonenci powinni ponosić koszty udostępniania swoich danych whois stronom trzecim. W tym korporacjom takim, jak Facebook czy Google, w sytuacjach, gdy te będą oskarżać właścicieli domen o cybersquatting.
W kolejnej edycji programu nTLD możliwe będzie delegowanie domeny tylko w liczbie pojedynczej lub mnogiej – ale nie w obu. Tak wynika z zaleceń sformułowanych przez grupę roboczą ICANN.
Verisign, rejestr domen .com i .net, zaproponował objęcie domen funkcjonalnych mechanizmem Uniform Rapid Suspension. Umożliwia on błyskawiczne zawieszanie adresów, które naruszają własność intelektualną.
Graham Schreiber, były inwestor domenowy i przedsiębiorca z Kanady, wniósł pozew przeciwko kilkudziesięciu przedstawicielom branży domen, w tym 27 pracownikom ICANN. Zarzuca im zmowę oraz działanie w kartelu i od każdego domaga się 5 milionów dolarów.
Niektóre firmy posiadają akredytację ICANN, inne działają jako resellerzy. Jakie korzyści daje posiadanie statusu Accredited Registrar i czy warto się o niego starać?
Nowy system, który ma zastąpić dotychczasową bazę whois, będzie nie tylko bardziej skomplikowany i mniej przyjazny w obsłudze, ale również płatny. Tak wynika z rekomendacji, które przygotowała grupa robocza działająca w ramach ICANN.