Francuski rejestr Afnic opublikował podsumowanie zeszłego roku na rynku nowych domen. Operator końcówki .fr prognozuje, że na koniec 2015 r. zarejestrowanych będzie ponad 8 milionów nazw w nowych rozszerzeniach.

Na koniec zeszłego roku w strefie root było 470 domen gTLD i 290 ccTLD. Wśród nich było 80 rozszerzeń IDN złożonych ze znaków alfabetów niełacińskich (39 gTLD i 41 ccTLD). W sumie 31 grudnia aktywnych było 760 końcówek – o 89 proc. więcej niż na koniec 2013 r. i 147 proc. więcej niż w 2012 r. Dane te unaoczniają radykalną zmianę, jaką system DNS przeszedł w ciągu niespełna dwóch lat.

W dodatku proces wdrażania nowych końcówek nie osiągnął nawet półmetka. Według przewidywań Afnic liczba domen generycznych przekroczy 1,3 tys. dopiero pod koniec 2016 r., co – przy ponad 1,9 tys. wniosków o zarządzanie nTLD – oznacza, że kolejne domeny będą trafiały na rynek co najmniej do końca 2017 r., a prawdopodobnie nawet dłużej.

Jednocześnie nie jest tajemnicą, że wysokiej dynamice przyrostu liczby końcówek nie towarzyszy równie wysokie zainteresowanie nTLD ze strony zarówno biznesu, jak i internautów. Według październikowego raportu ICANN 72 proc. domen uwolnionych do rejestracji przed tym miesiącem miało mniej niż 5 tys. zarejestrowanych nazw, a jedynie w niespełna 1 proc. nowych rozszerzeń było zajętych więcej niż 100 tys. domen – co w kilku przypadkach było efektem agresywnej polityki marketingowej. Czołówka rankingu nTLD „obstawiona” była przez operatorów, którzy rozdawali nazwy w zarządzanych przez siebie rozszerzeniach – czasem osobom nieświadomym, że stają się abonentami nowego adresu. Tak było w przypadku rejestru .XYZ, który na koniec zeszłego roku miał na koncie ponad 760 tys. nazw w domenie .xyz, co stanowiło 21 proc. wszystkich adresów nTLD zarejestrowanych 31 grudnia. Spółka zarządzająca tą końcówką zupełnie zignorowała głosy krytyki dobiegające z branży i postawiła na budowanie rozpoznawalności swojej oferty kosztem własnej reputacji. Czy ta taktyka się sprawdzi? Przekonamy się niebawem, gdy przyjdzie czas przedłużeń dla adresów w tej domenie.

Afnic w swoim raporcie zwraca też uwagę na zjawisko niejako odwrotne do rozdawnictwa domen. Chodzi o licytacje końcówek, w których biorą udział firmy konkurujące o obsługę danej TLD. Zwycięzca aukcji ponosi wielomilionowe koszty, płacąc konkurentom za „wykupienie” domeny. W przypadku aukcji last resort organizowanych pod auspicjami ICANN – to Korporacja Internetowa zgarnia pieniądze. W zeszłym roku licytacje 10 końcówek przyniosły ICANN ponad 35 milionów dolarów. Aukcje prywatne, organizowane we własnym zakresie przez rejestry, wygenerowały jeszcze większą sumę.

Francuski rejestr kończy swoje podsumowanie prognozą dotyczącą wzrostu rynku nTLD. Zdaniem autorów raportu na koniec bieżącego roku zarejestrowanych będzie ponad 8 milionów nazw w nowych domenach. Według statystyk NTLDStats.com obecna ich liczba wynosi niemal 4,5 miliona, co oznacza, że w ciągu całego 2015 r. liczba nazw z nowymi końcówkami zostanie po prostu podwojona. Afnic nie zakłada więc istotnego wzrostu dynamiki rejestracji, związanej np. z pojawieniem się kolejnych końcówek bądź wzrostem zainteresowania nowym segmentem rynku wśród inwestorów lub internautów.

Tagi: .xyz, Afnic