Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Prezydent Francji próbuje przejąć cztery domeny

Prezydent Francji próbuje przejąć cztery domeny

Emmanuel Macron chce przejąć adresy internetowe ze swoim nazwiskiem w nazwie. Wszczął w tej sprawie cztery spory przed Światową Organizacją Własności Intelektualnej.

Do Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO) wpłynęły cztery wnioski o wszczęcie arbitrażu, sygnowane przez Emmanuela Macrona. Dotyczą one czterech adresów, z których trzy zawierają jego pełne imię i nazwisko, a jeden nazwisko w połączeniu z obecnym rokiem. Prezydent Francji najwyraźniej zabiega o przejęcie domen – a przynajmniej ich zablokowanie – na okoliczność tegorocznych wyborów. Zaskakiwać może jednak fakt, że czyni to tak późno. Pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji zaplanowana jest na 10 kwietnia.

Domeny, których dotyczy spór, to:

EmmanuelMacron.com domain name (D2022-0035)
Emmanuel-Macron.com (D2022-0036)
Macron2022.com (D2022-0038)
EmmanuelMacron2022.com (D2022-0039)

Liczby w nawiasie to sygnatury WIPO. 2022 to oczywiście rok zgłoszenia, a liczba po dywizie to numer porządkowy, oznaczający kolejność przyjęcia wniosku. Poza tymi danymi WIPO podaje jedynie informacje o stronie inicjującej arbitraż oraz statusie zgłoszenia (case active).

EmmanuelMacron.com to niewątpliwie najcenniejsza ze spornych domen. Jak wynika z danych whois, została zarejestrowana w 2014 i zaktualizowana w lipcu 2021 r., co może, ale nie musi, oznaczać, że zmieniła abonenta. Tak czy owak sekretariat prezydenta Francji miał dostatecznie dużo czasu, żeby zadbać o przejęcie domeny, a jednak zaniedbał tę sprawę.

Pozostałe trzy adresy również istnieją od kilku lat. Jako ostatni zarejestrowany został EmmanuelMacron2022.com (w 2019 r.). Pod żadną z domen nie działa strona, nielicząc landing page’y rejestratorów. Adresy nie są więc wykorzystywane do szkodliwych celów. Arbitrzy WIPO mogą jednak uznać, że zostały zarejestrowane w złej wierze.

Sprawa jest o tyle ciekawa, że chodzi o cztery podobne adresy, objęte czterema osobnymi postępowaniami. Wynika to z faktu, że każda z domen ma innego abonenta. Pojawia się więc pytanie, czy w każdym przypadku orzeczenie będzie takie samo – i czy postępowania będą prowadzone przez jednego arbitra.

Sytuacja nie jest jednoznaczna. Istnieją argumenty przemawiające za oddaleniem roszczenia (prezydent jest osobą publiczną, podlegającą krytyce), ale oczywiście decyzja w tej sprawie należy do ekspertów WIPO.

Tagi: , , , , , ,

Tutaj możesz komentować