Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Saudi Aramco chciał przejąć domenę po zmarłym abonencie

Saudi Aramco chciał przejąć domenę po zmarłym abonencie

Największy koncern paliwowo-chemiczny na świecie próbował przejąć adres internetowy po zmarłym abonencie. Saudyjski gigant wszczął postępowanie UDRP w sprawie domeny Orizon.com, jednak arbiter WIPO uznał roszczenie Saudi Aramco za bezpodstawne.

W zeszłym roku Saudi Aramco, największy pod względem dziennej produkcji koncern paliwowo-chemiczny na świecie, złożył wniosek o rejestrację znaku towarowego dla marki Orizon. Wraz z trademarkiem gigant chciał zabezpieczyć domenę Orizon.com. Problem w tym, że jest ona zajęta od ponad dwudziestu lat. W dodatku abonent nazwy… nie żyje.

Adres Orizon.com został zarejestrowany w 1997 r. przez spółkę Orizon Multimedia Inc. Firma wykorzystywała nazwę w swojej działalności biznesowej aż do jej zawieszenia. Właściciel spółki zmarł w zeszłym roku.

Arabski koncern postanowił podjąć próbę przejęcia adresu na drodze postępowania UDRP. W tym celu musiał wykazać, że nazwa została zarejestrowana w złej wierze. Tyle tylko, że takie oskarżenie jest niezgodne z faktami. Adres został utworzony wiele lat przed rejestracją Orizon jako trademarku i służył do prowadzenia legalnej działalności.

Arbiter WIPO, Nick Gardner, orzekł, że wykorzystanie nazwy Orizon.com nie ma nic wspólnego z cybersquattingiem.

Gdyby abonent nazwy pozostawał wśród żywych, prawdopodobnie doszłoby do orzeczenia reverse domain name hijacking (RDNH), czyli próby nieuprawnionego przejęcia domeny. Ponieważ jednak jest inaczej, Gardner uznał, że były dysponent Orizon.com nie został poszkodowany z powodu wszczęcia postępowania UDRP.

Tagi: , , , ,

Tutaj możesz komentować