Firma Unstoppable Domains poinformowała o sprzedaży adresu Win.crypto za 100 tys. dolarów. To jak dotychczas najwyższa ujawniona cena za domenę działającą na bazie blockchaina.

Firma Unstoppable Domains, rejestr domen opartych na systemie Ethereum, poinformowała w mailingu o sprzedaży adresu Win.crypto za 100 tys. dolarów. To transakcja rekordowa w swojej kategorii. Doszło do niej 3 marca podczas pierwszej sprzedaży domen premium zorganizowanej przez Unstoppable Domains.

Domeny poza kontrolą „sysytemu”

Adresy działające na bazie technologii łańcucha bloków służą przede wszystkim jako adresy portfeli do transakcji kryptowalutowych. Jednak od pewnego czasu rozwijane jest ich zastosowanie jako „zdecentralizowanego” odpowiednika adresów www działających w systemie DNS. Tradycyjne domeny zarządzane są przez rejestry, które swoją akredytację uzyskują od ICANN. System DNS jest więc w pewnym sensie centralnie zarządzany, choć ma w tym udział wielu interesariuszy. Promotorzy kryptodomen podkreślają jednak, że adresy na bazie blockchaina to rozwiązanie niepodlegające odgórnej kontroli. Tego typu adresy nie mogą więc zostać zablokowane. Tę ich własność wyraża zresztą nazwa rejestru Unstoppable Domains.

Przeglądarki zaczynają obsługiwać „kryptodomeny”

Pod „kryptodomenami” mogą działać również strony internetowe oparte na blockchainie. Problem w tym, że obecnie blockchainowe adresy nie są obsługiwane przez przeglądarki w trybie domyślnym. Po wpisaniu Win.crypto w pasek adresu Chrome czy Firefoxa zostaniemy przekierowani do strony z wynikami wyszukiwania. Sytuacja jednak się zmienia. W zeszłym roku Opera wypuściła aktualizację do swojej przeglądarki, która pozwala na obsługę domen kryptograficznych, z końcówkami takimi jak .crypto, .eth czy .zil. Od połowy lutego br. podobne rozwiązanie dostępne jest również dla innych przeglądarek, ale wymaga ono ich odpowiedniej konfiguracji. To efekt integracji domeny .crypto z infrastrukturą Distributed Web Resolver dostarczaną przez Cloudflare.

Domeny na bazie blockchaina dostępne są na własność

Popularność „kryptodomen” będzie zapewne rosła, nie tylko ze względu na ich „niecenzurowalność”. Chodzi również o pieniądze. W odróżnieniu od tradycyjnych adresów www domeny na bazie blockchaina kupowane są raz i nie muszą być przedłużane na kolejne okresy rozliczeniowe. Każdy nabywca „kryptodomeny” dostaje gwarancję własności w postaci proof-of-ownership zapisanego w metadanych adresu. Tymczasem tradycyjna domena jest de facto usługą dostępną w ramach abonamentu. Pytanie tylko, czy to rozwiązanie będzie dostatecznie przystępne dla szerszego grona odbiorców, by mogło się upowszechnić i stało się standardem konkurencyjnym dla domen działających w systemie DNS?

Tagi: .eth, .zil, blockchain, Ethereum, kryptodomena, kryptodomeny, sprzedaże, Unstoppable Domains, Win.crypto