Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Kolejna marka rezygnuje ze swojej TLD. To już 94. dot-brand, który zniknął z DNS

Kolejna marka rezygnuje ze swojej TLD. To już 94. dot-brand, który zniknął z DNS

Lixil, japoński producent materiałów budowlanych i… inteligentnych toalet, zerwał umowę rejestracyjną z ICANN. Firma nie poinformowała o powodzie decyzji.

Lixil to spółka o rocznych obrotach w wysokości 12 miliardów dolarów. Sześć lat temu firma wzięła udział w programie nTLD i złożyła wniosek o utworzenie końcówki .lixil. Od tego czasu w swoim dot-brandzie zarejestrowała tylko jedną nazwę, która przekierowywała na Lixil.com. W końcu spółka zdecydowała, że nie chce dłużej utrzymywać nTLD i zerwała kontrakt z ICANN. Domena została usunięta z rejestru. Nie wiadomo, jaka jest przyczyna decyzji Lixil, ale biorąc pod uwagę kapitał, jakim obraca firma, zapewne nie chodzi o względy finansowe.

To już 94. dot-brand, który znika ze strefy root od czasu uruchomienia programu nTLD pod koniec 2014 r. i szósty w tym roku. Najwyraźniej wiele marek zdecydowało się na utworzenie swojej brandowej końcówki bez pomysłu na jej rozwój. W wielu przypadkach było to zapewne działanie podyktowane względami prestiżu. Brak koncepcji na wykorzystanie TLD sprawia jednak, że jej utrzymywanie ma mały sens.

Ponadto jak na razie końcówki brandowe maja niewielką rozpoznawalność i znikome znaczenie rynkowe. Korzystają z nich niektóre korporacje, jak Canon, który swoją witrynę utrzymuje pod adresem Global.canon (przekierowuje na niego domena Canon.com), ale w dalszym ciągu dla większości dużych firm podstawą jest adres w rozszerzeniu .com

Tagi: , ,

Tutaj możesz komentować