Chiny rzucają wyzwanie ICANN. CNNIC złożył wniosek o przyznanie patentu na system rejestracji nazw domen oparty na technologii blockchain. Oficjalnie projekt ma stanowić odpowiedź na mankamenty systemu DNS.

China Internet Network Information Center (CNNIC), instytucja nadzorowana przez chińskie Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnej (MIIT), złożyła wniosek do amerykańskiego urzędu patentowego o przyznanie patentu na technologię, która miałaby stanowić alternatywę dla istniejącego systemu DNS. Rozwiązanie nosi nazwę „Blockchain multi-party shared-governance-based system for maintaining domain name information”, czyli wielostronny i oparty na współzarządzaniu system przechowywania informacji o nazwach domen.

Technologia ma stanowić odpowiedź na bolączki istniejącego systemu DNS, które zostały pokrótce opisane w dokumencie. Jak można przeczytać we wniosku,

„Obecnie domenowy system root jest zarządzany centralnie i utrzymywany przez ICANN oraz podmioty powiązane z tą instytucją. Jest on w dużym stopniu niewygodny i niewydajny. Ponadto hierarchiczna i oparta na centralnym zarządzaniu architektura systemu DNS jest rozwiązaniem nie do końca sprawiedliwym i stabilnym. Co jednak gorsze, nie zapewnia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa i sprzyja atakom hakerskim, takim jak DDoS czy zatruwanie DNS.”

Zdaniem Chińczyków przechowywanie wszystkich danych na serwerze centralnym zwiększa prawdopodobieństwo, że w razie awarii lub ataku uszczerbku dozna cały system, niewspominając o pojedynczych abonentach domen. Pewnego przedsmaku konsekwencji, jakie niosą ze sobą podobne zagrożenia, doświadczyliśmy niedawno w związku z pożarem w serwerowni OVH. Wprawdzie problem nie dotyczył serwerów root, ale blackout, jakiego doświadczyło wiele firm, był efektem braku lub niedostatecznej ilości kopii zapasowych utrzymywanych w niezależnych lokalizacjach – a ten problem w dużym stopniu rozwiązuje technologia blockchain. Oczywiście można śmiało założyć, że w przypadku projektu CCNIC nie chodzi wyłącznie o cyberbezpieczeństwo, ale przede wszystkim kwestię kontroli nad systemem adresów internetowych.

I tak agenda chińskiego ministerstwa technologicznego proponuje stworzenie

„systemu na bazie blockchaina, w którym rejestry TLD zlokalizowane są w pierwszych węzłach sieci, a informacje o operacjach na domenach muszą być potwierdzane przez autorytatywne węzły wśród pierwszych węzłów sieci za pośrednictwem procesu konsensusu”.

Zdaniem CCNIC dzięki tej zdecentralizowanej metodzie przechowywania informacji o nazwach domen stan końcowy nie zostanie zniekształcony wskutek błędu lub ataku na jeden z węzłów sieci. Pozwoli to zapewnić większe bezpieczeństwo i stabilność całego systemu w porównaniu ze scentralizowaną metodą utrzymania DNS.

Poniższa grafika przedstawia uproszczony schemat rozwiązania proponowanego przez CCNIC.

Tagi: blockchain, Chiny, CNNIC, DNS, MIIT