Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Przejęcie portfolio MMX przez GoDaddy może zostać zablokowane przez… Chiny

Przejęcie portfolio MMX przez GoDaddy może zostać zablokowane przez… Chiny

Przejęcie 28 końcówek należących do MMX przez GoDaddy wymaga zgody nie tylko ICANN, ale również rządu chińskiego. Spora część domen należących do MMX zarejestrowanych jest przez abonentów z Państwa Środka.

Akwizycja 28 domen, czyli praktycznie całego portfolio MMX przez GoDaddy może napotkać na nieoczekiwane trudności. Przynajmniej teoretycznie. Inwestycja nie sprowadza się bowiem do prostej transakcji kupna i sprzedaży, ale wymaga również przebrnięcia przez szereg formalności.

Pierwszą z nich jest uzyskanie akceptacji ze strony udziałowców MMX. Z tym nie powinno być problemu. Na razie zgodę na doprowadzenie transakcji do pomyślnego finału zapowiedzieli posiadacze 64 proc. akcji spółki.

Większe wyzwanie może stanowić uzyskanie zielonego światła od ICANN. Mogłoby to być problemem w sytuacji, gdyby strony trzecie zgłosiły zastrzeżenia dotyczące ryzyka nadmiernej koncentracji domenowych aktywów w rękach jednej spółki. Zastrzeżenia – warto podkreślić – zasadne, biorąc pod uwagę, że GoDaddy jest największym rejestratorem domen na świecie, dużym dostawcą usług hostingowych oraz e-biznesowych i coraz bardziej łakomym gigantem z branży IT.

Prawdopodobnie jednak nikt nie będzie chciał zadzierać z „dominatorem” domenowego rynku, a sam ICANN raczej nie zżyma się na procesy konsolidacyjne. W dodatku afera z nieudanym przejęciem rejestru .org przez fundusz Ethos Capital pokazała, że Korporacja Internetowa nie jest szczególnie zatroskana o przejrzystość swoich działań i zabezpieczenie równowagi rynkowej. Potwierdza to również zeszłoroczne przejęcie Afilias przez Donuts w nie do końca transparentny sposób. ICANN nie wydał formalnej rezolucji akceptującej transakcję.

Jest jednak jeszcze jedna możliwa przeszkoda. Chodzi o konieczność uzyskania zgody władz chińskich na przejęcie kontroli przez GoDaddy nad MMX China, w tym „przepisanie” licencji umożliwiających sprzedaż przejmowanych TLD w Chinach. To jeden z trzech kluczowych warunków zawartych w umowie sprzedaży

Zgoda Chin, a konkretnie tamtejszego Ministerstwa Przemysłu i Technologii Informacyjnych (MIIT), ma tu fundamentalne znaczenie. Największa z domen należących do MMX to .vip, w której zarejestrowanych jest ponad 800 tys. nazw. Rejestratorem z najlepszymi wynikami sprzedażowymi dla tej domeny jest chińska spółka Alibaba, która pojawia się również w zestawieniach rejestratorów dla innych domen MMX. Na liście registrarów sprzedających .vip w Chinach są również inne firmy zarejestrowane w Państwie Środka, w tym Go China Domains – oddział GoDaddy. Brak zgody tamtejszych władz na dystrybucję tej i innych domen pozbawiłby GoDaddy sporej części przychodów z przejmowanego portfolio.

Zasadniczo nie ma powodu, by przypuszczać, że MIIT odmówi współpracy z GoDaddy. Gdyby jednak Chińczycy z jakichś przyczyn nie zaakceptowali zmiany właściciela portfolio MMX, GoDaddy mógłby wyjść na przejęciu jak Zabłocki na mydle.

Tagi: , , , ,

Tutaj możesz komentować