Słynna Mayo Clinic wygrała postępowanie arbitrażowe dotyczące domeny MayoPorno.com. Zgodnie ze stanowiskiem kliniki abonent nazwy dopuścił się „pornosquattingu”.

Światowa Organizacja Własności Intelektualnej (WIPO) przeprowadziła już 50 tys. postępowań UDRP. W okresie pandemii zwiększyła się liczba skarg na cybersquatting i związanych z nimi wniosków o wszczęcie arbitrażu.

Przyszłość dla branży domen rysuje się coraz lepiej – twierdzi Howard Neu. Światowa Organizacja Własności Intelektualnej coraz częściej orzeka na korzyść inwestorów w sporach dotyczących adresów internetowych.

Zdarza się, że firma, próbując przejąć domenę niskim kosztem, posuwa się do próby zastraszenia abonenta. Zamiast ulegać presji, warto przeanalizować argumenty „interesanta” i udzielić mu spokojnej, rzeczowej odpowiedzi.

Na stronie Sądu Polubownego ds. Domen Internetowych przy Polskiej Izbie Informatyki i Telekomunikacji pojawiła się infografika z zestawieniem postępowań arbitrażowych i mediacji. W 2018 r. Sąd przeprowadził 50 arbitraży – to najniższy wynik od 2004 r.

Spółka z branży HVAC próbowała przejąć adres AirZone.com w postępowaniu UDRP. Nie wyszło. Firma przegrała zarówno w arbitrażu, jak i sądzie. Teraz musi zapłacić 40 tys. dolarów odszkodowania.

Firmy starające się pozyskać zajętą domenę uciekają się do rozmaitych metod. Jedną z nich jest arbitraż, który nie zawsze jest skuteczny dla „powoda”, ale z pewnością jest uciążliwy dla domainera.

W bieżącym roku prawdopodobnie padnie rekord pod względem liczby sporów domenowych. Tak wynika ze statystyk Światowej Organizacji Własności Intelektualnej (WIPO), która organizuje arbitraże dotyczące końcówek globalnych.

Postępowania UDRP są pełne zawiłości a wyroki arbitrów często zaskakują. Jedną z hipotetycznych sytuacji, które mogą wprowadzić zamęt w głowach sędziów jest ponowna rejestracja domeny przez tego samego abonenta po jej uprzednim wygaśnięciu, gdy w międzyczasie doszło do rejestracji znaku towarowego przez powoda.

City Bank próbował przejąć domenę CityBank.com na drodze postępowania UDRP. Komisja uznała jednak, że powód dopuścił się odwróconego cybersquattingu.