Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Google wygrał arbitraż o „koronawirusową” domenę

Google wygrał arbitraż o „koronawirusową” domenę

Google wygrał postępowanie arbitrażowe dotyczące domeny GoogleCoronavirus.com. Abonent bez sprzeciwu zgodził się zwrócić adres, który zarejestrował w… Google Domains.

13 marca Google zgłosił wniosek o wszczęcie postępowania arbitrażowego przez National Arbitration Forum (NAF) w sprawie adresu GoogleCoronavirus.com. Odpowiedź koncernu była szybka – domena została zarejestrowana raptem trzy dni wcześniej. Wpływ na czas reakcji miał zapewne fakt, że abonent, Ben Gosh, kupił adres w Google Domains.

Postępowanie przebiegło błyskawicznie, ponieważ Gosh z miejsca zgodził się przekazać domenę Google, co właściwie zakończyło sprawę. Pytanie tylko, dlaczego w ogóle zarejestrował tę nazwę? Podobne zachowanie można wyjaśnić chyba wyłącznie jako efekt niewiedzy lub dziwaczną prowokację. Jest oczywiste, że nazwa w jednoznaczny sposób wykorzystująca zastrzeżony znak towarowy, w dodatku połączona z „wrażliwym” słowem kluczowym, jakim stał się termin „coronavirus”, nie tylko prędzej czy później zwróci uwagę posiadacza trademarku, ale również z łatwością zostanie przez niego przejęta na drodze arbitrażu lub postępowania przed sądem cywilnym.

Dodatkową „zagadkę” stanowi fakt rejestracji nazwy w Google Domains. W tym przypadku zakup nazwy nie mógł przejść niezauważony. Być może zatem abonent chciał po prostu zwrócić na siebie uwagę lub dowiedzieć się, jak w praktyce wygląda przebieg postępowania arbitrażowego?

Tagi: , , , , ,

Tutaj możesz komentować