Google Domains nie jest samodzielnym rejestratorem
W zgiełku doniesień na temat nowej usługi Google „zawieruszył się” ciekawy fakt: Google Domains nie jest zupełnie samodzielną usługą koncernu z Mountain View.
Amerykańska korporacja uruchomiła swój nowy serwis we współpracy z dwiema innymi firmami: Key-Systems GmbH, niemieckim gigantem branży domenowej, oraz Whoisproxy – nowozelandzką firmą, za pośrednictwem której Google Domains świadczy usługi prywatności Whois.
O korzystaniu z rozwiązań niemieckiego koncernu możemy przeczytać m.in. na stronie supportu Google. Znajdziemy tam informację o tym, że Google Domains utrzymuje rekordy adresów w następujących domenach:
.com
.net
.org
.us
.biz
.info
Natomiast w przypadku pozostałych domen dostępnych w serwisie Google Domains za rekordy nazw odpowiada Key-Systems. Oznacza to, że Google jest resellerem Key-Systems w przypadku większości końcówek w swojej ofercie! To „kombinacja” o tyle zastanawiająca, że Google jest przecież operatorem kilkudziesięciu nowych domen. Jeśli oferuje je za pośrednictwem Key-Systems, teoretycznie powinien pobierać od tej spółki opłatę za każdy zarejestrowany adres w swojej TLD. Chyba że firmy rozliczają się według innego modelu? Ciekawe, czy to zagadka bardziej z dziedziny e-biznesu czy raczej księgowości.
Google informuje nawet, że może dojść do sytuacji, w której z abonentami usługi Google Domains skontaktuje się Key-Systems zamiast „oficjalnego” rejestratora. Zasadniczo jednak obsługa abonentów domen – również tych udostępnianych przez niemiecką firmę – pozostaje w gestii firmy z Mountain View.
Tagi: Google, Google Domains, Key-Systems GmbH, Whoisproxy