EURid poinformował o zawieszeniu 1709 adresów z końcówką .eu. To blisko połowa z prawie 3,5 tys. domen, zarejestrowanych w pierwszym kwartale tego roku, które zawierały nazwy odnoszące się do pandemii.

Na początku kwietnia tego roku rejestr europejskiej końcówki .eu, w porozumieniu z Komisją Europejską, wdrożył „szereg środków ostrożności” mających na celu zapobiec wykorzystaniu domen do wprowadzania internautów w błąd w związku z trwającą pandemią. Chodzi o monitorowanie nazw rejestrowanych w rozszerzeniach .eu .ею i .ευ pod kątem ich odniesień do COVID-19 oraz powiązanych słów kluczowych.

W następstwie tej inicjatywy EURid zidentyfikował 3489 adresów z europejskimi końcówkami, zarejestrowanych w okresie od 1 stycznia do kwietnia 2020 r. (rejestr nie podaje dokładnej daty w swojej publikacji), które zawierały jeden z „oflagowanych” keywordów. Z tej listy rejestr zawiesił aż 1709 nazw, ponieważ ich abonenci nie zdołali spełnić warunków związanych z ujawnieniem swojej prawdziwej tożsamości i deklaracją działania w dobrej wierze.

Na tym działania EURid się nie kończą. Od 1 kwietnia do 30 września rejestr wstrzymał delegację 4656 nazw zawierających pandemiczne keywordy. W każdym przypadku EURid kontaktuje się z podmiotami dokonującymi rejestracji i próbuje uzyskać zarówno dane osobowe, jak i deklarację dotyczącą działania w dobrej wierze. Na razie walidację w tym trybie przeszło 24,8 proc. zablokowanych adresów, a proces wciąż trwa.

Rejestr informuje również o współpracy z organami ścigania, którym udostępnia dane dotyczące domen prowadzących do potencjalnie podejrzanych stron. Dotychczas adresy powiązane z pandemią stanowią jednak raptem 0,8 proc. adresów zgłoszonych do władz.

Tagi: .eu, EURid, pandemia