Brytyjski rejestr zawiesił 28 937 adresów internetowych w okresie od 1 listopada 2018 do 31 października 2019 r. To efekt współpracy Nominetu z organami ścigania w walce z cyberprzestępczością.

Tegoroczny wynik jest niższy niż zeszłoroczny rezultat. W analogicznym okresie w latach 2017–2018 „czystki” przeprowadzone przez Nominet objęły 32 813 nazw z końcówką .uk, czyli prawie o 4 tys. więcej. Zawieszone nazwy stanowią ok. 0,22 proc. wszystkich domen zarejestrowanych w rozszerzeniu .uk.

– To pocieszające, że wysiłki, jakie podejmujemy we współpracy z organami ścigania, są skuteczne w udaremnianiu przestępczych działań w cyberprzestrzeni. Nie zamierzamy tolerować prób wykorzystania domen .uk do aktywności kryminalnej – powiedział dyrektor wykonawczy Nominetu Russell Haworth.

Po raz pierwszy tego typu sankcje zastosowano w 2014 r. Zdaniem rejestru przynoszą one pożądany skutek w ograniczaniu przestępczości w sieci. W minionym roku Nominet zawieszał adresy na podstawie zgłoszeń od pięciu z dziesięciu podmiotów, z którymi współpracuje w tym zakresie.

Zdecydowana większość „donosów” wpłynęła od Police Intellectual Property Crime Unit (PIPCU) – jednostki działającej w strukturach City of London Police, zajmującej się ściganiem naruszeń prawa własności intelektualnej. Pozostałe podmioty, które wnioskowały o zawieszenie domen to: National Fraud Intelligence Bureau (178 zgłoszeń), Trading Standards (90), Financial Conduct Authority (48) i Medicines and Healthcare Products Regulatory Agency (31).

Ogłoszenie powyższych danych przez Nominet zbiegło się w czasie z ostrzeżeniem wydanym przez HMRC (brytyjska skarbówka) dotyczącym zwiększonej aktywności przestępców zajmujących się phishingiem. W ciągu zeszłego roku instytucja ta otrzymała 900 tys. doniesień o rzekomych lub faktycznych próbach wyłudzeń danych lub pieniędzy.

Tagi: .uk, cyberprzestępczość, Nominet, phishing, PIPCU, Russell Haworth