Pierwsza milionowa sprzedaż 2018 r.?
Abonenta zmieniła domena JB.com. Nabywcą jest prawdopodobnie klient z Chin. Wartość transakcji nie została ujawniona, jest jednak duża szansa, że wynosi ona ponad milion dolarów.
O sprawie jako pierwszy poinformował na Twitterze George Kirikos, pisząc, że JB.com „przenosi się” do Chin.
Kto jest nabywcą domeny i jaki jest jego kraj pochodzenia – tego nie wiemy na pewno, ponieważ baza whois milczy na ten temat. Dane abonenta zostały objęte usługą prywatności. Nie wiadomo więc, czy Kirikos spekuluje czy ma jakieś poufne informacje w tej sprawie. Tym bardziej że w nawiasie pojawia się pytanie: „no bo dokąd indziej?”.
Co ciekawe, transakcja miała charakter D2D. Nabywcą nie był więc klient końcowy, tylko inwestor, który zakupił domenę w celu jej odsprzedania za wyższą cenę. Tak wynika z informacji na stronie pod adresem JB.com.
Komunikat jest w języku angielskim i chińskim. Może to świadczyć o tym, że inwestor jest z Chin, ale również o tym, że jest zorientowany na klienta z tego kraju. Strona sprzedająca to firma Domain Capital, która utrzymywała dwuliterówkę przez kilka ostatnich lat.
Fakt, że nabywcą jest domainer, jest w pewnym sensie zaskakujący. JB.com to świetna domena premium złożona z popularnych liter, które mogą stanowić akronim dla wielu znanych marek. Klient końcowy płaci zwykle znacznie więcej niż inwestor. Albo więc w przypadku JB.com nabywca zaoferował bardzo wysoką kwotę, albo sprzedający poszukiwał szybkiego dopływu kapitału. Tak czy owak, do sprzedaży JB.com niewątpliwie dojdzie ponownie, ponieważ adres nie trafił do swojego ostatecznego „gospodarza”.
Tagi: George Kirikos, JB.com, sprzedaże