Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


GazetaPrawna.pl: Agora płaciła 5 tys. zł miesięcznie za dzierżawę domen Polska.pl i Poland.pl

GazetaPrawna.pl: Agora płaciła 5 tys. zł miesięcznie za dzierżawę domen Polska.pl i Poland.pl

„Gazeta Prawna” dotarła do umowy zawartej między NASK i spółką Agora S.A. Z dokumentu wynika, że właściciel „Gazety Wyborczej” płacił 5 tys. zł miesięcznie za dzierżawę adresów Polska.pl i Poland.pl.

Kontrowersje wokół dzierżawy domen Polska.pl i Poland.pl przez spółkę Agora S.A. powracają coraz głośniejszym echem. Niedawno opisywaliśmy historię Tymona P. Radzika, nastoletniego aktywisty z Zielonej Góry, który „rzucił wyzwanie” NASK w sprawie „feralnej” umowy. Nastolatek chciał ustalić na jakich warunkach operator końcówki .pl wydzierżawił prywatnej spółce dwie kluczowe dla promocji wizerunku państwa polskiego domeny: Polska.pl i Poland.pl. Niestety aktywista spotkał się z nieprzychylną reakcją instytutu i mimo usilnych starań, wspartych niewątpliwą erudycją prawniczą, niewiele udało mu się wskórać.

Niewiele – w bezpośredniej konfrontacji z biurokratyczną machiną. Ale niewykluczone, że Radzik swoją odwagą i inicjatywą uruchomił reakcję łańcuchową. Opublikowany przez nas tekst, opisujący starcie aktywisty z organami władzy, a przy okazji przypominający nieco już zapomnianą kontrowersję wokół obu domen, zdobył ponad 3 tys. „wykopów” i zainicjował burzliwą dyskusję na temat standardów panujących w NASK w serwisie Wykop.pl. Po temat sięgnęła również „Gazeta Prawna” – jedno z najważniejszych polskich mediów zajmujących się tematyką prawną.

Niedługo po opisanej przez nas historii w niejasnych okolicznościach do dymisji podał się dyrektor NASK Michał Chrzanowski. Oczywiście nie przypisujemy Tymonowi Radzikowi, ani tym bardziej sobie, sprawstwa w tej materii, ale jest to zbieg okoliczności warty odnotowania. Niewykluczone wszak, że sprawa nie do końca przejrzystych warunków dzierżawy omawianych domen była jednym z czynników, które mogły odbić się instytutowi „czkawką” w realiach nowej władzy politycznej. Innym mogły być nie do końca przejrzyste warunki wyboru Michała Chrzanowskiego na stanowisko dyrektora NASK (w komisji konkursowej odpowiedzialnej za wybór Chrzanowskiego zasiadał Piotr Durbajło, który był podwładnym Chrzanowskiego w ABW).

Choć Tymon Radzik nie zdołał się dowiedzieć, za jaką kwotę Agora dzierżawiła domeny, to niewątpliwie zainspirował swoim działaniem dziennikarzy „Gazety Prawnej”, którzy „uruchomili” własne źródła informacji. Wcześniej nie omieszkali skorzystać z oficjalnych kanałów, choć raczej pro forma – wszak NASK zapewnił już Radzika, że „że i tak informacji by nie udostępnił, bo jest to tajemnica przedsiębiorcy”. Tym razem komunikat był następujący: „W związku z Pańską prośbą o udostępnienie skanu umowy zawartej pomiędzy NASK a Agora S.A. o wydzierżawienie domen polska.pl oraz poland.pl zawartej/zawartych w 2011 roku informujemy, że umowa jest objęta tajemnicą handlową. NASK poza działalnością naukowo-badawczą świadczy usługi o charakterze komercyjnym i w związku z powyższym nie może udzielać szczegółowych informacji na temat zawieranych przez siebie umów handlowych” – odpisał „Gazecie Prawnej” p.o. dyrektora NASK Wojciech Kamieniecki.

Skan umowy co prawda nie ujrzał dotychczas światła dziennego, ale w swoim tekście Patryk Słowik zapewnia, że „Gazeta Prawna” dotarła do dokumentu. Ma z niego wynikać, że Agora płaciła NASK 15 tys. zł kwartalnie za dzierżawę obu domen. Co ciekawe, stawka miała wzrosnąć do 30 tys. zł kwartalnie po kilkunastu miesiącach. „Podwyżka” – wynika z tekstu Słowika – była przewidziana w sytuacji, w której właściciel „Gazety Wyborczej” zacząłby zarabiać na prowadzeniu serwisów internetowych pod dzierżawionymi domenami.

Najwyraźniej prowadzenie witryn pod adresami Polska.pl i Poland.pl okazało się intratną inwestycją. Pytanie tylko, czemu potencjału tych domen nie zechcieli dostrzec najwyżsi rangą urzędnicy państwowi, którzy doprowadzili – celowo lub z zaniedbania – do przekazania obu nazw podmiotowi komercyjnemu.

Na końcu swojego tekstu Słowik przypomina słowa Eryka Mistewicza, specjalisty ds. PR-u politycznego, który w 2011 stwierdził na swojej stronie internetowej, że oszacowanie wartości ekonomicznej domeny Polska.pl jest równie niemożliwe, jak oszacowanie wartości hymnu, flagi czy godła.

Tagi: , , , , , ,

Tutaj możesz komentować