Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Domena .pro wystrzeliła w kosmos. Krzywa wzrostu jest niemal pionowa!

Domena .pro wystrzeliła w kosmos. Krzywa wzrostu jest niemal pionowa!

Domena .pro to „najnowszy krzyk mody” w branży domen. Końcówka odnotowuje zawrotne tempo wzrostu. Krzywa ilustrująca dynamikę rejestracji nazw w tym rozszerzeniu jest praktycznie pionowa.

Rozszerzenie .pro zostało wprowadzone na rynek w czerwcu 2004 r. jako końcówka przeznaczona dla profesjonalistów. Z początku jej dostępność ograniczona była do kilku branż i krajów. Nazwy w tej domenie mogli rejestrować prawnicy, księgowi, lekarze oraz inżynierowie z USA, Wielkiej Brytanii, Kanady i Francji. Ta polityka nie do końca się sprawdziła – wyłączała bowiem z dostępu do usługi rzesze potencjalnych klientów. Do 2008 r. zarejestrowano raptem 6,9 tys. adresów .pro.

Po konsultacjach z ICANN, zarządzający końcówką rejestr RegistryPro dokonał jej relaunchu we wrześniu 2008 r., ale ponownie miał on ograniczony charakter. Tym razem baza potencjalnych klientów miała powiększyć się tylko o specjalistów z certyfikatami rządowymi – jednak z poprawką na to, że dostęp do adresów .pro nie będzie już uzależniony od kraju pochodzenia abonenta.

W lipcu 2012 r. rejestr RegistryPro został zakupiony przez koncern Afiliast Limited. Już ta akwizycja była sygnałem, że coś w polityce operatora domeny musi ulec zmianie. I tak też się stało – tyle że dopiero trzy lata później.

15 listopada zeszłego roku ograniczenia na rejestrację adresów .pro zostały zniesione. Do tej pory domena radziła sobie bardzo kiepsko, o czym niech zaświadczy fakt, że w momencie przejęcia RegistryPro przez Afilias było w niej zarejestrowanych 160 tys. nazw, a dokładnie trzy lata później – w lipcu 2015 r. – liczba ta spadłą do 122 tys. Gdy jednak końcówka została wyprowadzona z „profesjonalnej” niszy, jej kondycja uległa radykalnej poprawie.

W rozszerzeniu w szybkim tempie zaczęło przybywać nazw. W tak szybkim, że wykres dynamiki wzrostu tej końcówki, dostępny w serwisie RegistrarStats.com, jest praktycznie pionowy. Obecnie w domenie .pro zarejestrowanych jest już 250 tys. nazw, ale liczba ta rośnie z dnia na dzień.

projpg

Wzrost robi wrażenie tym większe, że adresy .pro nie są na razie dostępne u niektórych z największych registrarów na świecie, m.in. w GoDaddy czy Enom. Co się stanie, gdy wszyscy giganci wprowadzą je do swojej oferty? „Strach” pomyśleć.

A raczej inaczej – strach nie zainwestować w tę domenę, widząc na wykresie, jaką przyszłość może przed sobą mieć „końcówka dla profesjonalistów”.

Tagi: , , ,

Tutaj możesz komentować