Liczba nazw zarejestrowanych we wszystkich domenach najwyższego poziomu wzrosła do 354,7 miliona na koniec czerwca – wynika z najnowszego raportu Verisign z cyklu Domain Name Industry Brief. Rynek adresów „ciągną w górę” niemal wyłącznie trzy domeny.

Od końca marca do końca czerwca w światowych rejestrach przybyło 2,9 miliona nazw. Największy przyrost odnotowała oczywiście końcówka .com. Liczba nazw w tym rozszerzeniu wzrosła o półtora miliona kwartał do kwartału. Na koniec szóstego miesiąca w domenie tej zarejestrowanych było 142,5 miliona adresów.

W segmencie ccTLD wzrost wyniósł 1,9 miliona nazw – do 158,7 miliona. Odpowiadają za niego głównie dwie końcówki: tajwańska .tw i brytyjska .uk. W tej pierwszej w ciągu kwartału przybyło 600 tys. nazw. W tej drugiej – 1,3 miliona. To efekt „parowania” nazw zarejestrowanych w subdomenach tego rozszerzenia z nazwami rejestrowanymi bezpośrednio w uwolnionej domenie .uk. Pod koniec drugiego kwartału ten proces przyspieszył, ponieważ 25 czerwca upłynął deadline na rejestrację domen .uk w trybie dającym preferencje abonentom analogicznych nazw w subdomenach .uk.

Jeśli pominąć wzrosty .uk i .tw segment ccTLD praktycznie nie drgnął. Również w obszarze nTLD miniony kwartał upłynął pod znakiem „flauty”. A oto, jak prezentują się wyniki dla dziesięciu największych TLD na koniec czerwca br.

A tak wyglądają statystyki dla segmentu domen krajowych.

W raporcie Verisign pojawia się również zestawienie słów kluczowych, które odnotowały największy przyrost pod względem liczby rejestracji w stosunku do poprzedniego kwartału. Obecność keywordu „libra” na czołowych miejscach rankingów .com i .net raczej nie jest zaskoczeniem.

Tagi: .com, .tw, .uk, ccTLD, Domain Name Industry Brief, nTLD, Verisign