341,7 miliona domen na koniec Q4 2021. Nowy raport Verisign
Verisign wyłączył ze swoich raportów darmowe domeny. W efekcie tej korekty ze statystyk wyparowało ponad 20 milionów nazw. W rzeczywistości rynek pierwotny w ostatnim kwartale 2021 r. odnotował wzrost.
Verisign, rejestr domen .com i .net, opublikował nowy raport z cyklu „Domain Name Industry Brief”. Z opracowania wynika, że na koniec czwartego kwartału 2021 r. liczba domen w internecie wyniosła 341,7 miliona. To aż o 22,9 miliona mniej niż na koniec września zeszłego roku. Różnica nie wynika jednak z dramatycznych spadków, ale decyzji Verisign o usunięciu ze statystyk rejestru Freenom. Tak tłumaczy to sam rejestr:
„Od pierwszej publikacji w lutym 2004 Domain Name Industry Brief był uważany za wiarygodne i dokładne źródło danych statystycznych dotyczących pierwotnego rynku domen. Zarówno Verisign, jak i czytelnikom raportu zależy na zachowaniu tej wiarygodności. Dlatego podjęliśmy decyzję o wyłączeniu domen .tk, .cf, .ga, .gq i .ml z zestawień zamieszczanych na naszych łamach. Jej przyczyną były niewyjaśnione zmiany w dostępnych danych na temat rozmiaru strefy .tk i brak możliwości weryfikacji informacji na temat wymienionych TLD.”
Wszystkie wymienione domeny zarządzane są przez rejestr Freenom, firmę z siedzibą w Amsterdamie. Są to końcówki ccTLD przypisane krajom, których rządy najwyraźniej nie są w stanie samodzielnie zarządzać domeną najwyższego poziomu i powierzyły to zadanie prywatnej spółce. .tk to domena krajowa Tokelau, .cf „należy” do Republiki Środkowej Afryki, .ga to końcówka Gabonu, .gq jest rozszerzeniem Gwinei Równikowej, a .ml to TLD przypisane Mali.
Freenom oferuje wprawdzie większość domen za darmo, ale zarabia m.in. na sprzedaży adresów premium w tych rozszerzeniach. Wiele darmowych adresów wykorzystywanych jest do rozsyłania spamu i malware’u, choć oczywiście trudno na tej podstawie przypisywać złe intencje lub konkretne praktyki samemu rejestrowi. Niemniej statystyki pochodzące ze stref tych TLD są wątpliwe, a uwzględnianie liczby rejestracji darmowych adresów wypaczało obraz rynku. Dlatego decyzja Verisign wydaje się w pełni uzasadniona.
W efekcie korekty z rankingu największych TLD wypadła domena .tk. Końcówka od lat plasowała się na wysokiej pozycji z wynikiem – według danych z poprzedniego raportu – blisko 25 milionów zarejestrowanych nazw. Tak wygląda najnowsze zestawienie.

Jak wynika z opracowania, łącznie w ciągu kwartału w internecie przybyło 3,3 miliona domen, co przekłada się na około jednoprocentową dynamikę wzrostu kwartał do kwartału. W ujęciu rocznym przyrost wyniósł 1,6 miliona domen (0,5 proc.). Oznacza to, że ostatni kwartał zeszłego roku był wyjątkowo korzystny dla pierwotnego rynku domen na tle całego roku. Dla porównania w trzeci kwartał przyniósł spadek o 2,7 miliona.
Wzrosty zaliczyła przede wszystkim domena .com. Na koniec grudnia jej „stan” wynosił ok. 160 milionów nazw, podczas gdy na koniec września 2021 – 158,6 miliona. Lekki wzrost zaliczyła niemiecka końcówka .de (17,2 vs 17 milionów), praktycznie nie drgnęła chińska .cn, drobne spadki odnotowała domena .net, a drobne wzrosty – .org, nieznacznie urosła .uk, nieznacznie skurczyła się .br, a w pierwszej dziesiątce, na miejsce .tk, zawitała francuska domena .fr (3,9 miliona nazw).
Analogiczna zmiana nastąpiła w rankingu krajowym: wypadła z niego domena .tk, zwalniając miejsce na szczycie dla .de. Na ostatnie miejsce rankingu wskoczyła australijska końcówka .au z wynikiem 3,4 miliona adresów – ex aequo z włoską .it. Jak wynika z DNIB, dziesięć największych ccTLD odpowiada za 58,7 proc. wszystkich adresów utrzymywanych w rozszerzeniach krajowych.
