D.gs sprzedana po raz drugi za 10-krotnie wyższą kwotę
Jednoliterówka w rozszerzeniu przypisanym Georgii Południowej zmieniła abonenta za blisko 14 tys. dolarów. To ponad dziesięć razy więcej niż sześć lat temu.
Do transakcji doszło za pośrednictwem Sedo. Nabywca zapłacił za adres D.gs 13 882 dolarów. W 2015 r. nazwa zmieniła abonenta za 1,3 tys. USD. „Przebitka” jest więc ponad dziesięciokrotna. To jednocześnie druga najwyższa kwota zapłacona za nazwę z końcówką .gs przypisaną Georgii Południowej, wyspie położonej na wschód od Falklandów.
Według danych bazy Namebio.com najdroższy dotychczas adres .gs to domain hack Weddin.gs, który w 2012 r. zmienił abonenta za 16,2 tys. USD. W bazie figuruje 55 ujawnionych transakcji dla nazw w tym rozszerzeniu. Jak widać, opłaca się inwestować w mało znane rozszerzenia ccTLD – pod warunkiem, że zakup jest dobrze przemyślany.
Nie wiadomo, kto jest nabywcą domeny D.gs. W bazie whois dane abonenta zostały objęte usługą tajności, podano jedynie Francję jako kraj jego pochodzenia. Co ciekawe, adres posiada status clientTransferProhibited, co uniemożliwia jego przekazanie innemu abonentowi. Na stronie pod domeną zamieszczona została grafika w konwencji mangi. Nie wiadomo, czy zakup ma charakter inwestycyjny, czy dokonał go klient docelowy.
Tagi: .gs, D.gs, Georgia Południowa, Sedo, sprzedaże