Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


W ciągu miesiąca 50 „meta”-domen sprzedało się za co najmniej tysiąc dolarów

W ciągu miesiąca 50 „meta”-domen sprzedało się za co najmniej tysiąc dolarów

Metawersowa gorączka trwa. Jak wynika z bazy Namebio, w ciągu ostatniego miesiąca 50 domen z keywordem „meta” zmieniło abonenta za co najmniej tysiąc dolarów. A to tylko ujawnione transakcje.

Rebranding Facebooka wywołał pospolite ruszenie na domeny ze słowami kluczowymi „meta” i „metaverse”. W kontekście ostatnich rejestracji termin „meta” stanowi odniesienie do nowej marki społecznościowego giganta, a zarazem skrót od drugiego z wymienionych terminów, dotyczącego ekosystemu metaverse, którego Facebook zamierza być pionierem.

Rejestrację i handel „meta”-domenami ułatwia fakt, że oba keywordy są de facto nazwami słownikowymi. Przy czym ta pierwsza tradycyjnie pełniła funkcję przedrostka, a ta druga to stosunkowo świeży „wynalazek”. Jej pierwsze odnotowane użycie pochodzi z wydanej w 1992 r. cyberpunkowej powieści Neala Stephensona zatytułowanej „Snow Crash”. Pojęcie „metaverse” odnosiło się w niej do zbiorowej, współdzielonej przestrzeni wirtualnej, obejmującej świat fizyczny, sumę światów wirtualnych oraz rzeczywistość rozszerzoną (augmented reality). Mniej więcej to samo ma ono oznaczać w kontekście projektu zainicjowanego przez Facebooka.

Domainerzy inwestujący w domeny z keywordami „meta” i „metaverse” nie mają więc powodu do obaw, że stracą swoje nazwy z powodu przegranych arbitraży. Oczywistym wyjątkiem są adresy zawierające również zastrzeżone znaki towarowe, jak Facebook. Do „szarej strefy” należą przypadki, w których termin „meta” połączony jest z zestawieniem literowym „fb”, które zgodnie z uzusem stanowi quasiakronim nazwy Facebook.

Domeny z „meta” w nazwie gwałtownie zyskały na popularności nie tylko na rynku pierwotnym, ale również wtórnym. Nie dziwi fakt, że adresy z tego segmentu rejestrowane są na potęgę, choć liczba sprzedaży może zaskakiwać. Według danych Namebio tylko w ciągu ostatniego miesiąca sprzedano pięćdziesiąt nazw z keywordem „meta” lub – w niektórych przypadkach – „metaverse”. W rzeczywistości transakcji może być znacznie więcej, ponieważ ujawnione sprzedaże stanowią jedynie skromny fragment rynku. Na razie w większości przypadków nabywcami są domainerzy. Można przypuszczać, że wraz z rozwojem projektu metaverse w kolejce po zakupy coraz częściej będą ustawiać się klienci końcowi, dla których ceny mogą być znacznie bardziej słone.

Najdrożej sprzedana domena z dotychczasowego zestawienia to MetaXR.com, która zmieniła abonenta za 60 tys. dolarów na platformie Sedo. Kolejny adres w zestawieniu to MetaPayments.co. Mimo „gorszej” końcówki domena została sprzedana za blisko 55 tys. USD na giełdzie DAN.com. Następny na liście adres to MetaDating.net, który – również mimo słabszego rozszerzenia – zmienił abonenta za 35 tys. dolarów. A wszystko to, zanim projekt metawersum na dobre wystartował

Tak wygląda zestawienie sprzedaży domen z keywordami „meta” i „metaverse” za ostatni miesiąc.

Źródło: Namebio.com

Tagi: , , , , , , , , , , , ,

Tutaj możesz komentować