Adres FanTokens.com zmienił abonenta za „ponad 3 miliony dolarów”. Nie jest to jednak „czysta” sprzedaż domenowa. Wraz z nazwą nabywca przejął również powiązane z nią konto na Twitterze.

Ta transakcja nie zagości w rankingach, ale z pewnością jest godna odnotowania ze względu na kwotę. Domena FanTokens.com została zarejestrowana w grudniu 2018 r. Droga od ceny rejestratora do wartości siedmiocyfrowej była więc rekordowo (?) krótka. Nabywcą nazwy jest firma Socios.com. Spółka działa a obszarze tokenów społecznościowych przeznaczonych dla fanów – to branża, którą właściwie sama stworzyła i której odpowiada nazwa zakupionego przez nią adresu. O inwestycji poinformował na Twitterze Alexander Dreyfus, CEO Socios.

Excited to announce that we acquired the domain name https://t.co/0iWvOPVwMq and Twitter account @FanTokens for more than $3MM USD. This new digital real estate for us consolidates our leadership and authority in a market we created 3 years ago. #bemorethanafan @socios @chiliz pic.twitter.com/VOVOV83cmI

— Alexandre Dreyfus (@alex_dreyfus) May 28, 2021

Jak pisze Dreyfus, „ta nowa cyfrowa nieruchomość pozwala nam skonsolidować przywództwo i władzę na rynku, który stworzyliśmy trzy lata temu”. Konto @fantokens zostało utworzone w grudniu 2020 r. i ma obecnie 3360 obserwujących.

Przed zakupem domena FanTokens.com przekierowywała na stronę serwisu VIODistribution.com, który w swojej ofercie również ma tokeny fanowskie oraz tokeny non-fungible, czyli głośne w ostatnim czasie NFT, a ponadto zajmuje się dystrybucją cyfrowej muzyki i video.

Socios.com zakupił również wersję domeny w liczbie pojedynczej. Adres FanToken.com przekierowuje na FanTokens.com. Obecnie strona nowego przedsięwzięcia jest w przygotowaniu, ale jej stylistyka nawiązuje do designu, którym posługuje się witryna Socios.com.

Zgodnie z opisem w zakładce FAN TOKENS tokeny fanowskie to „nowe aktywa cyfrowe, przeznaczone dla fanów”. Tokeny „dają fanom moc wpływania na decyzję ich ulubionych drużyn, zdobywania nagród VIP i uzyskiwania dostępu do wyjątkowych promocji, gier, chatów oraz zdobywania statusu superfanów”.

Spółka zamieściła w YouTube film wprowadzający w temat. Całość przypomina klimatem zabawę w łapanie pokemonów.

Na forum NamePros.com rozwinął się długi wątek poświęcony transakcji. Niektórzy nie dowierzają cenie i twierdzą, że Socios nie ujawnił wszystkich informacji na temat zakupu. Zdaniem jednego z dyskutantów Dreyfus po prostu sam zarejestrował domenę i sprzedała ją własnej firmie. Inni zwracają uwagę, że nieroztropnie jest informować na Twitterze o zakupie konta twitterowego, ponieważ… Twitter zakazuje takich praktyk – i głupio byłoby zapłacić 3 miliony dolarów za „cyfrowe aktywo”, a potem je stracić z powodu ujawnienia jego zakupu.

Sama domena faktycznie nie wydaje się warta 3 milionów USD – chyba że taką cenę uzasadnia potrzeba konkretnego nabywcy. FanTokens.com to w końcu najlepszy adres dla rynku, którego potencjału nie znamy, a w którym Socios.com posiada ewidentną dominację. Być może za kilka lat sama branża rozwinie się do tego stopnia, że domena i powiązana z nią marka będzie warta o wiele, wiele więcej.

Tagi: Alexander Dreyfus, FanToken.com, FanTokens.com, NFT, Socios.com, sprzedaże, tokeny