Google Assistant jest na najlepszej pozycji, by zdominować rynek wyszukiwania głosowego. Asystent głosowy Google osiąga lepsze wyniki w testach niż konkurencja. Drugi powód przewagi koncernu na tym rynku można zamknąć w jednym słowie: Android.

Firma badawcza Loop Ventures przeprowadziła test skuteczności trzech najpopularniejszych asystentów głosowych – interfejsów użytkownika opartych na mowie naturalnej. Eksperci zadali 800 pytań asystentom Google Assistant, Siri i Alexa. Pierwszy z nich odpowiedział prawidłowo na 93 proc. pytań, drugi na 83, a trzeci – na 80. To postęp w stosunku do zeszłego roku, gdy wyniki rozłożyły się następująco: 86, 79 i 61 proc. Choć ich wartość uległa zmianie, to jednak układ nie – Google niezmiennie osiąga najlepsze rezultaty. Natomiast wszyscy asystenci wypadli niemal perfekcyjnie pod względem rozumienia zapytań. Autorzy badania zrezygnowali z testowania należącej do Microsoft Cortany, która pozostaje daleko za konkurencją,

Według szacunków serwisu eMarketer https://www.emarketer.com/content/voice-assistant-use-reaches-critical-mass? Liczba osób, które co miesiąc korzystają z wyszukiwana głosowego w Stanach Zjednoczonych, wzrosła ze 102 milionów w 2018 r. do 111,8 miliona w roku bieżącym. To blisko 40 proc. użytkowników internetu USA i prawie 34 proc. populacji tego kraju. Zgodnie z prognozami do 2021 r. liczba użytkowników asystentów głosowych wzrośnie do 122,7 miliona (42,2 proc. tamtejszych internautów).

Co istotne, za sporą część komunikacji głosowej odpowiada rynek inteligentnych głośników. Amerykanie używają w sumie 77,6 miliona takich urządzeń. Jednak wyszukiwanie głosowe wciąż najczęściej przeprowadzane jest za pośrednictwem smartfonów. To oczywiście daje sporą przewagę Google Assistant nad konkurencją. Właściciel tego asystenta to jednocześnie właściciel Androida – największego systemu operacyjnego na smartfony. Konkurencja na tym rynku jest znikoma. Poza iOS właściwie nie istnieje. Według danych z czerwca br. udziały rynkowe systemu Android wyniosły 76 proc.

Najbardziej emocjonujące pytanie w tej sytuacji dotyczy przyszłości wyszukiwania manualnego. Wiąże się ono z wpisywaniem słów kluczowych, a często (choć, przyznajmy, coraz rzadziej) również domen do paska adresu. W przyszłości w pod tym względem coraz częściej będzie nas wyręczał interfejs voice search. Popularyzacja wyszukiwania głosowego może również sprzyjać rozwojowi soundsquattingu. To temat, któremu poświęciliśmy osobny artykuł: http://rynekdomen.pl/2015/soundsquatting-nowa-odmiana-cybersquattingu

Tagi: Alexa, Amazon, Apple, Cortana, Google, Google Assistant, Loop Ventures, Microsoft, Siri, sound squatting, Voice Search, wyszukiwanie głosowe