Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Nowe domeny dają lepszą pozycję w wynikach wyszukiwania

Nowe domeny dają lepszą pozycję w wynikach wyszukiwania

Przybywa doniesień potwierdzających przychylność Google w stosunku do nowych domen. Okazuje się, że adresy z nowymi końcówkami mogą liczyć na lepszą pozycję w SERP.

Stało się to, o czym rynek domen i SEO przebąkiwał od dawna: Google zaczął stosować preferencje w stosunku do nowych domen. Niedawno pisaliśmy o badaniu przeprowadzonym przez agencję Globe Runner, z którego wynikało, że nowe domeny uzyskują lepsze wyniki i niższe koszty w programie AdWords. Teraz pojawiły się dwa kolejne badania wskazujące na mocniejszą pozycję nTLD w stosunku do gTLD.

Pierwsze, autorstwa niemieckiej firmy Searchmetrics, dotyczy końcówki .berlin i jej wpływu na wyniki wyszukiwania dla określonych fraz. Jak wynika z analizy, nazwy w rozszerzeniu .berlin osiągały lepsze rezultaty niż te same nazwy z końcówką .de, a także .com, podczas wyszukiwania produktów i usług na terenie Berlina. Adresy .berlin były średnio o 1,18 pozycji wyżej w SERP niż nazwy w „konkurencyjnych” rozszerzeniach. Specjaliści z Searchmetrics przyznają jednak, że dla osiągnięcia całkowitej pewności dotyczącej preferencji Google należałoby przeprowadzić bardziej kompleksowe badania. Mimo to wyniki uzyskane przez niemieckich ekspertów SEO wydają się znamienne

SEO berlin jpg
Źródło: Searchmetrics

Jak wynika z infografiki, końcówka .berlin w ponad 40 proc. wyszukiwań wypadła lepiej od  adresów .de i .com w przypadku lokalnych wyszukań, a tylko w 20 proc. przypadków gorzej. Z kolei domeny .de i .com uzyskały niższe wyniki od nTLD aż w 32 proc. przypadków.

Drugie badanie zostało przeprowadzone przez firmę Total Websites z Houston. Wnioski płynące z tej analizy są zbliżone do wyników uzyskanych przez Searchmetrics, obejmują jednak wyszukiwania o zasięgu globalnym. Zdaniem ekspertów z Total Websites Google używa rozszerzenia jako jednego z kluczowych elementów w ocenie wartości adresu, a zarazem jego pozycji w wynikach wyszukiwania.

Nie chodzi jednak o wartość nTLD jako takich, ale o traktowanie ich przez Google jako keywordów. Oznacza to, że domeny EMD (exact match domains), czyli adresy zawierające słowa kluczowe odpowiadające zapytaniom wpisywanym do wyszukiwarki, mają lepszą pozycję w SERP niż adresy non-EMD, np. brandowe. Testy Total Websites pokazały m.in., że Google w wynikach wyszukiwania wyboldowuje rozszerzenia nTLD, jeśli stanowią one keyword odpowiadający zapytaniom do wyszukiwarki. Google traktuje więc pod tym względem nowe końcówki na równi z keywordami na drugim poziomie czy w rozwinięciu URL. W efekcie jeśli w wyszukiwarkę wpiszemy – przykładowo – frazę „SEO experts company”, strona SEOExperts.company prawdopodobnie znajdzie się wyżej w wynikach wyszukiwania niż analogiczna fraza w domenie .com (SEOExpertsCompany.com). Oczywiście przy założeniu, że oba adresy oferują kontent podobnej jakości (testy z identycznym kontentem dla obu domen wiążą się z ryzykiem nałożenia przez Google kary za kopiowanie treści).

Promowanie nTLD i EMD w wynikach wyszukiwania stoi w sprzeczności z oficjalnym stanowiskiem Google i zapewnieniami Matta Cuttsa, że domeny nie mają żadnego znaczenia dla SEO, a nTLD nie będą w żaden sposób preferowane w stosunku do „starych” domen funkcjonalnych czy ccTLD. Z drugiej strony, jak przypominają autorzy badania, główny slogan Google, definiujący cele wyszukiwarki, głosi: „Misją Google jest uporządkowanie światowych zasobów informacji, tak by stały się powszechnie dostępne i użyteczne”.

Trudno nie zauważyć, że nowe domeny z generycznymi określeniami stanowią doskonałe narzędzie do uporządkowania zasobów internetu według kryterium tematycznego. Przypuszczenie, że Wyszukiwarka wykorzysta nTLD do reorganizacji zasobów sieci wydaje się więc całkiem zasadne. Tym bardziej że sam Google zainwestował „grube” miliony w nowe rozszerzenia i prawdopodobnie nie zrezygnuje z możliwości udzielenia im nieoficjalnego wsparcia. Trudno też się dziwić, że koncern ukrywa swoje zamiary. Gdyby ujawnił swoje preferencje dla nowych rozszerzeń, stanąłby w ogniu krytyki ze strony dotcomowych biznesów za nadużywanie pozycji monopolisty.

Tagi: , , , , , , , , ,

Komentarze ( 3 )

Czym możesz się podzielić?