Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Czy domainer powinien znać swojego klienta?

Czy domainer powinien znać swojego klienta?

Przepraszam, po ile ta domena? Odpowiedź na to pytanie może zależeć od tego, kto pyta. Niektórym inwestorom nie zależy na znajomości tożsamości klienta. Dla innych to sprawa kluczowa.

Rozpatrzmy następującą sytuację. Domainer otrzymuje ofertę na nazwę premium, np. Blockchain.com. Inwestor nie ma problemu z płynnością finansową, wie również, że adres nie straci na wartości – może jedynie zyskać. Czy informacja na temat tożsamości kontrahenta jest w tej sytuacji istotna?

Wydaje się, że nie. Z prostej przyczyny: domena, której dotyczy oferta, to „hit” warty kilka milionów dolarów. W tej sytuacji liczy się jedynie cena, jaką potencjalny nabywca jest skłonny zapłacić. Inwestor nie musi wiedzieć, czy ma do czynienia z brokerem, małym startupem czy globalnym koncernem. Nie musi bowiem walczyć o cenę – nie ma wątpliwości, że prędzej czy później ktoś zaoferuje satysfakcjonującą stawkę.

Inaczej jest w przypadku adresów z niższej półki cenowej. Domainer może nie zdawać sobie sprawy, ile naprawdę warta jest dana nazwa dla potencjalnego nabywcy, jeśli jej znaczenie jest zbyt specjalistyczne, zbyt ogólne lub zbyt enigmatyczne. Wiedza na temat oferenta mogłaby mu pomóc ustalić tę wartość, np. precyzyjniej wiążąc nazwę z daną branżą, niszą rynkową lub nawet konkretnym przeznaczeniem. Wówczas informacja dotycząca tożsamości klienta może podnieść finalną cenę o kilka tysięcy złotych lub dolarów.

Wiele zależy więc od konkretnej sytuacji. Z pewnością nie brakuje domainerów, którzy stosują „twardą” politykę cenową i mocno wierzą w słuszność własnych wycen. Wielu inwestorów jest jednak skłonnych do ustępstw, szczególnie w sytuacji gdy obawiają się, że klient może odpuścić. To często strategia lub styl uprawianego domainingu decyduje o tym, czy domainer powinien znać swojego klienta.

Również zdania inwestorów są w tej kwestii znacząco podzielone. W ankiecie zorganizowanej przez Elliota Silvera głosy rozkładają się niemal po równo między trzema wariantami odpowiedzi, choć przewagę mają reakcje na „tak”. Jednak blisko jedna trzecia domainerów nie dostrzega potrzeby poznania swojego klienta i prawie tyle samo twierdzi, że „to zależy”.

Tagi: ,

Tutaj możesz komentować