CENTR, organizacja zrzeszająca rejestry ccTLD, opublikował raport kwartalny dotyczący sytuacji na pierwotnym rynku domen. Jak wynika z opracowania, na koniec 2016 r. we wszystkich TLD zarejestrowanych było 309,4 miliona nazw.

Przyrost liczby adresów www w ostatnim kwartale ubiegłego roku okazał się stosunkowo niski. W rejestrach przybyło raptem 1,03 miliona nazw, a dynamika kwartalna wyniosła 0,3 proc. Zważywszy na liczbę dostępnych końcówek – nie jest to najlepszy rezultat. Tym bardziej że poprzednie kwartały wypadły pod tym względem znacznie lepiej. Przyczyną słabego wzrostu jest spadek liczby nazw .com. O kłopotach tej końcówki informowaliśmy na początku stycznia. Prawdopodobnie wynikały one z porzucenia przez domainerów dużej liczby nazw zarejestrowanych z myślą o szybkim zwrocie z inwestycji na rynku chińskim, gdzie popyt na adresy .com w ostatnich latach był bardzo wysoki.

Straty .com do pewnego stopnia zostały odrobione przez dynamikę rejestracji nowych domen, które  stanowią obecnie 8 proc. rynku – o 0,8 proc. więcej niż w poprzednim kwartale. Nieznaczny spadek w tym względzie odnotowały legacy gTLD, czyli stare domen generyczne. Nie doszło natomiast do istotnych zmian pod względem rynkowych udziałów domen ccTLD. Do końcówek krajowych, w łącznej liczbie 266, należy ok. 40 proc. pierwotnego rynku domen. A oto, jak wygląda rozkład liczby nazw zarejestrowanych w rozszerzeniach z wymienionych kategorii.

W rankingu największych domen standardowo przoduje .com, ale jest to jednocześnie największa przegrana. Końcówka ta odnotowała najwyższy spadek spośród dziesięciu czołowych TLD. Największym zwycięzcą pod względem dynamiki przyrostu nazw jest chińska końcówka .cn, która zwiększyła swoje zasoby o 5,5 proc. kwartał do kwartału. W rozszerzeniu tym zarejestrowano zawrotną jak na ccTLD liczbe nazw: aż 20,6 miliona.

Stosunkowo słabo rozwija się rynek europejski, szacowany na ok. 69,6 miliona adresów w 55 uwzględnionych w analizie lokalnych ccTLD. Wzrost tego segmentu wyniósł raptem 0,2 proc w ciągu czwartego kwartału. Najlepiej pod względem dynamiki przyrostu wypadły końcówki: .se (4,2 proc.), .cy, (4,1 proc.), .pt (2,8 proc.), .am (2,5 proc.) i .fi (2,4 proc.).

Wśród nowych domen liderzy wyraźnie odcinają się od peletonu – jednak dotyczy to liczby zarejestrowanych adresów, a nie dynamiki ich przyrostu. W tej drugiej kategorii przodują takie końcówki, jak .top, .loan, .tech i .kiwi.

Najwięcej w ujęciu procentowym zyskało rozszerzenie .loan, którego kwartalna dynamika wzrostu wyniosła 250 proc. Obecnie w tej domenie zarejestrowanych jest już niemal milion nazw i zajmuje ona wysokie, czwarte miejsce w rankingu nTLD. Zważywszy na jej wzrosty, może warto pomyśleć o niej w kategoriach inwestycyjnych?

Tagi: CENTR, com, dynamika wzrostu, legacy gTLD