Nominet, rejestr końcówki .uk, zmienił regulamin domeny w sposób zagrażający prywatności. Nowe przepisy wymagają od abonentów ujawniania swoich danych adresowych.

13 czerwca należąca do operatora telefonii komórkowej strona Orange.pl przestała funkcjonować. Nie była to jednak zwykła awaria. Jak doniósł serwis Niebezpiecznik.pl, doszło do modyfikacji wpisu DNS, wskazującego na spór domenowy.

Serwis NTLDStats.com opublikował zestawienie największych registrantów nazw w nowych domenach. Na szczycie rankingu znajduje się firma Franka Schillinga.

10 czerwca Nominet uwolnił do rejestracji końcówkę najwyższego poziomu: .uk. Dotychczas większość adresów w Wielkiej Brytanii rejestrowana była w rozszerzeniu .co.uk.

Rynek domen nie zwalnia. W maju na rynku światowym padł kolejny rekord. Za domenę Sex.xxx zapłacono 3 miliony dolarów. To najwyższa ujawniona kwota za adres z końcówką non-.com. Nieźle wyglądają również wyniki na rynku polskim.

Niemcy posiadają jeden z największych rynków domen na świecie. Dzięki usłudze Aftermarket.pl również polscy domainerzy mają możliwość skorzystania z okazji, jakie oferuje domena .de.

Jeden z działających w Polsce rejestratorów namawia do rezerwacji domen pod hasłem „zarezerwuj przed innymi”. Problem w tym, że reklamuje domenę, której nie ma w swojej ofercie.

Uwolniona do rejestracji 2 czerwca domena .xyz w ciągu kilku dni znalazła się na szczycie rankingu nowych domen. Problem w tym, że dotarła tam w niezbyt przejrzysty sposób.

Zazwyczaj uważa się, że wykorzystanie przedrostka lub przyrostka w nazwie domenowej ujemnie wpływa na jej wartość. Przed rozstrzygnięciem, czy tak faktycznie jest, warto się zastanowić, czym w uzusie domenowym są prefiksy i sufiksy.

Chodzi o rosyjskie odpowiedniki domen .org i .com w zapisie cyrylicznym. Obie końcówki funkcjonują od kilku lat mimo braku dopuszczenia ich do użytku przez ICANN.