Kupiona za 50 tys., sprzedana za 720 tys. Dlaczego opłaca się inwestować w domeny premium?
Domena NAS.com zmieniła abonenta za 720 tys. dolarów. To najwyższa ujawniona transakcja tego roku. Poprzedni właściciel kupił adres za 50 tys. USD.
Najlepsze inwestycje w branży domen to inwestycje w nazwy premium. Zwykle wymagają większego wkładu, ale przynoszą imponujące zyski. Kolejny przypadek, który potwierdza tę prawidłowość, to sprzedaż domeny NAS.com za 720 tys. dolarów. Jej poprzedni abonent zapłacił za nazwę 50 tys. USD, a de facto… kwotę bliską 0.
Jak to możliwe? Dzięki bitcoinom. Należność została uregulowana w kryptowalucie, którą inwestor zakupił za grosze – w czasach, gdy Bitcoin miał znikomą wartość. Domenę nabył w listopadzie 2017 r. za 6,9 BTC (równowartość 50 tys. USD) i sprzedał ją w sierpniu z ponad trzynastokrotną „przebitką”.
Informację na ten temat zamieścił na forum NamePros.com



Jak wynika z danych w whois, domena trafiła do abonenta z Chin, co oczywiście nie jest przypadkiem. Firmy i domainerzy z Państwa Środka cenią dwu- i trzyliterowe nazwy w domenie .com nie mniej niż klienci z Zachodu. Akronim dopuszczający mnogość rozwinięć i interpretacji, w połączeniu z najcenniejszą końcówką na rynku, jest na wagę złota w państwie, które jest wiodącą siłą napędową światowej gospodarki.

Za oceanem domena Nas.com kojarzy się przede wszystkim ze znanym raperem. W 2014 r. branżowy serwis HipHopDX.com poinformował, że twórca pracuje nad płytą o roboczym tytule „Nas Dot Com”. Domainerzy szybko zwrócili uwagę, że adres jest zajęty i dostępny do zakupu.
Sprzedaż NAS.com za 720 tys. dolarów to najwyższa ujawniona transakcja tego roku. Wciąż nie została ona jednak uwzględniona w rankingu DNJournal.com, którego twórca, Ron Jackson, stosuje dość surowe kryteria weryfikacji sprzedaży.
Tagi: bitcoin, NAS.com, sprzedaże