Dwuliterowe nazwy w rozszerzeniu .com osiągają zawrotne ceny na rynku chińskim. Wysoka wartość tego typu domen w Państwie Środka ma podłoże nie tylko ekonomiczne, ale również kulturowo-językowe.

Dwuliterówki z końcówką .com zmieniają abonentów za kwoty rzędu kilku milionów dolarów. Wśród kupujących są m.in. firmy z Państwa Środka, które bardzo cenią tego typu nazwy. Świetnie sprawdzają się one w brandingu na rynki globalne. W dodatku ich liczba jest niewielka, co przy wysokim popycie na tego typu adresy wpływa na wzrost ich wartości i prestiżu związanego z posiadaniem takiej domeny.

Jak informuje Kasey Lee we wpisie na łamach DomainNameWire.com, spośród stu największych firm internetowych w Państwie Środka (według zestawienia za 2018 r.) 37 korzysta z nazw w zapisie pinyin, czyli zlatynizowanej transkrypcji nazw języka chińskiego, o długości od jednego do czterech znaków. Wśród nich 79 proc. korzysta z domen odpowiadających dwóm znakom języka chińskiego.

Przykładów jest sporo:

• Hui Feng (汇丰) to chińska wersja marki HSBC,
• Bai Jia (百佳) to znana sieć supermarketów PARKnSHOP,
• Xiang Gang (香港) to chińska nazwa Hong Kongu,
• a Cheng Long (成龙) to po prostu Jackie Chan.

Również znany gigant rynkowy Alibaba, którego nazwa składa się z czterech chińskich znaków (阿里巴巴), skraca swój brand do formy dwuznakowej – Ali (阿里). Widać to na przykładzie marek tej firmy, takich jak AliExpress, AliSports czy AliTrip.

Jednak dwa znaki w języku chińskim nie odpowiadają dwóm znakom alfabetu łacińskiego. Dlatego sprowadzenie „dwupinowej” nazwy do formy 2L wymaga dodatkowego jej skrócenia, a konkretnie – stworzenia akronimu. Dobrym przykładem takiego rozwiązania jest domena JD.com, należąca do firmy Jing Dong, trzeciej największej spółki internetowej na świecie. Koncern posiada wprawdzie nazwę JingDong.com, ale została ona przekierowana na JD.com. Za tę dwuliterówkę gigant miał zapłacić kilka milionów dolarów, jednak dokładna kwota transakcji nie została ujawniona. Inny przykład to firma Bai Lian posługująca się adresem BL.com. Większość dwuliterowych domen łatwo „rozwinąć” w pełne, dwuwyrazowe nazwy, co przekłada się na znaczącą wartość tego typu adresów.

Tagi: Chiny, dwuliterówki, pinyin