Domainerzy oszaleli na punkcie domen z keywordem „meta”. To efekt planów Facebooka związanych z rozwojem metawersum oraz zapowiedzianego na przyszły tydzień rebrandingu.

Metaverse – to może być „najgorętszy” keyword kolejnych lat. Odnosi się on do wirtualnej przestrzeni, która ma łączyć świat realny, internet, rzeczywistość rozszerzoną i wirtualną. Osoby, którym ten projekt kojarzy się z preludium do „Matrixa”, zapewne są na dobrym tropie. Choć metaverse ma raczej – przynajmniej na razie – zespalać świat wirtualny z fizycznym, niż całkowicie go zastępować.

Metaverse + Neuralink = Matrix?

W przyszłości sprawy mogą przybrać bardziej dynamiczny obrót. Być może mało kto już pamięta, że w 2015 r. Zuckerberg ogłosił, iż przyszłością komunikacji jest telepatia. Metaverse zmierza wprost do realizacji tych planów. Jeśli dodatkowo metawersum zostanie „zintegrowane” z systemami rozwijanymi przez należącą do Elona Muska firmę Neuralink – wszczepianymi interfejsami mózg-maszyna – to analogie z „Matrixem” przestaną wydawać się na wyrost.

Metaverse to pojęcie z 1992 r.

Sama nazwa została ukuta przez Neala Stephensona, który użył jej w powieści „Snow Crash” (1992). Jej fabuła przedstawia rzeczywistość, w której ludzie korzystają z awatarów, by komunikować się ze sobą nawzajem oraz innymi cyfrowymi „podmiotami”. Relacje odbywają się w trójwymiarowej przestrzeni wirtualnej, odzwierciedlającej świat realny.

Facebook szuka 10 tys. pracowników na terenie UE

Kilka dni temu Facebook ogłosił, że szuka 10 tys. pracowników na terenie Unii Europejskiej do udziału w budowie metawersum. „Metaverse ma potencjał stworzenia nowych możliwości na płaszczyźnie społeczno-gospodarczej. I Europejczycy będą tworzyli ten projekt od podstaw” – ogłosiła firma w swoim poście.

28 października – albo i wcześniej – Facebook zmieni nazwę

W środę serwis TheVerge.com poinformował o planach Facebooka dotyczących zmiany nazwy. Nowy brand miałby odzwierciedlać zaangażowanie giganta w projekt metawersum. Jak wynika z newsa, Zuckerberg prawdopodobnie ujawni nową markę na konferencji Connect, która odbędzie się 28 października, ale równie dobrze może to zrobić wcześniej.

Gorączka wśród domainerów. Domeny z „meta” w nazwie rozchodzą się jak ciepłe bułeczki

Już we wtorek serwis DomainNameWire.com odnotował, że domeny z keywordem meta nagle zaczęły się sprzedawać za duże pieniądze. Autor wpisu, Andrew Alleman, przejrzał bazę Namebio w poszukiwaniu niedawnych transakcji tego typu – wyniki robią wrażenie. Tak wygląda zestawienie 25 ostatnich transakcji tylko z października.

Pomijając domeny z „metal” w nazwie, które wkradły się na listę, rejestr sprzedaży wygląda imponująco. Większość adresów z powodzeniem można odnieść do powstającego ekosystemu metaversum, jak choćby MetaDating.com, który 20 października zmienił abonenta za 35 tys. USD. Ranking uszeregowany według wartości jeszcze bardziej działa na wyobraźnię. Aż siedem nazw na liście można odnieść do metawersum – i zapewne taka intencja przyświecała ich nabywcom.

Czy już niebawem ceny domen meta na rynkach wtórnych wystrzelą w kosmos?

Tagi: Facebook, Mark Zuckerberg, meta, MetaDating.com, metaverse, metawersum