Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Rewolucyjne zmiany w UK. Mogą zlikwidować rynek dropcatchingu

Rewolucyjne zmiany w UK. Mogą zlikwidować rynek dropcatchingu

Złe wieści dla łapaczy domen na Wyspach. Tamtejszy rejestr rozważa zmiany, które mogą ograniczyć opłacalność tej praktyki lub całkowicie ją wyeliminować. Waży się los całej branży.

Nominet ogłosił na swojej stronie projekt zmian dotyczących sposobu przechwytywania domen. Na razie ma on formę konsultacji publicznej, ale decyzja co do konieczności wdrożenia nowych rozwiązań już zapadła. Pytanie dotyczy tego, jaki przybiorą one kształt.

Jakie zmiany rozważa Nominet?

„Postanowiliśmy wdrożyć bardziej przejrzysty proces powiadamiania rejestratorów, a także szerszego grona zainteresowanych o dostępności wygasłych nazw do ponownej rejestracji. Ponadto rozważamy różne sposoby uwalniania wartościowych domen, którymi zainteresowana jest większa liczba stron” – czytamy we wpisie rejestru.

Zasadniczo konsultacje dotyczą dwóch obszarów:
1) terminu uwalniania nazw do ponownej rejestracji,
2) sposobu ich uwalniania.

W pierwszym przypadku chodzi o to, czy nazwy powinny być uwalniane o określonej porze, np. codziennie o godzinie 14, czy raczej w oparciu o znacznik czasu odpowiadający godzinie ich rejestracji. To kwestia techniczna, którą dropcatcherzy powinni przejmować się w mniejszym stopniu, choć oczywiście znajomość konkretnego terminu uwolnienia nazwy zmniejszyłaby liczbę zapytań wysyłanych do rejestru – z korzyścią dla obu stron.

Na stole są dwie opcje: niekorzystna i fatalna

Najwięcej kontrowersji budzi druga kwestia. Ze względu na fakt, że „niewielka część adresów jest przedmiotem ostrej konkurencji ze strony rozmaitych stron zainteresowanych ich ponowną rejestracją”, Nominet planuje zmianę zasad uwalniania tych domen. Rozważa w tym zakresie dwa modele: aukcyjny i kontroli dostępu.

Obecnie sytuacja w strefie .uk wygląda podobnie jak na rynku .pl. Nazwy usuwane są każdego dnia o losowej porze. Łapacze muszą „spamować” rejestr niezliczoną ilością zapytań, by przechwycić domenę, zanim zrobi to konkurencja. Ta praktyka stanowi oczywiście obciążenie dla rejestru, a jednocześnie zmarnowany potencjał do zarobku.

Walka o miliony

Według danych Nominet odsetek nazw rejestrowanych ponownie po ich wygaśnięciu wynosi ok. 0,7 proc. Biorąc pod uwagę, że w rejestrze .uk znajduje się ok. 13 milionów adresów, a co roku usuwanych jest między 1,5 a 2 miliony z nich, roczna liczba przechwytywanych spadów wynosi – z grubsza rzecz biorąc – kilkanaście tysięcy. Część tych domen warta jest wiele tysięcy (a łącznie wiele milionów) funtów, a więc stanowi pokaźny kawałek tortu na wtórnym rynku domen. Zarówno dropcatcherzy, jak i Nominet mają więc o co walczyć.

Spośród dwóch zaznaczonych wyżej rozwiązań analizowanych przez Nominet pierwsze jest zdecydowanie mniej korzystne dla łapaczy. W praktyce przewiduje ono możliwość likwidacji całego rynku. Rejestr rozważa bowiem możliwość licytowania wygasających domen na własną rękę – na podobnej zasadzie, jak rejestry nTLD sprzedają nazwy premium. Innymi słowy Nominet bierze pod uwagę całkowite odcięcie łapaczom dostępu do towaru.

Chcesz łapać? Płać!

Drugi wariant wiąże się z kontrolą dostępu o charakterze ekonomicznym, czyli ustanowieniem „bariery dostępowej” dla dropcatcherów w postaci dodatkowej opłaty za możliwość przechwytywania a następnie licytowania nazw. Propozycja przewiduje sprzedaż maksymalnie dziesięciu pakietów obejmujących określoną liczbę adresów do przechwycenia.

Jeden pakiet kosztowałby 600 funtów, czyli maksymalna „inwestycja”, na jaką łapacz mógłby sobie pozwolić, opiewałaby na 6 tys. funtów. Oczywiście gracze posiadający kilka akredytacji za pośrednictwem większej liczby spółek zależnych mogliby powiększyć swój dostęp do zasobów, ale odpowiednio wyższym kosztem.

W obu wariantach zmiany wprowadzają spore zamieszanie na brytyjskim rynku wtórnym. Niewykluczone, że zainspirują również inne rejestry do podobnych działań, np. rejestr .com – co stanowiłoby trzęsienie ziemi na światowym rynku domen.

Zainteresowane strony mogą zgłaszać opinie i uwagi do 14 sierpnia br.

Tagi: , , , ,

Tutaj możesz komentować