Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Voice.com sprzedana za 30 milionów dolarów! To najwyższa ujawniona transakcja w historii

Voice.com sprzedana za 30 milionów dolarów! To najwyższa ujawniona transakcja w historii

30 milionów dolarów w gotówce – za taką kwotę abonenta zmienił adres Voice.com. To najwyższa upubliczniona sprzedaż w historii rynku domen.

Byłym abonentem nazwy jest marka MicroStrategy, producent oprogramowania analitycznego. Firma posiada w swoim portfolio zestaw cennych keywordów z końcówką .com, m.in. Alert.com, Courage.com, Mike.com i Usher.com. Nabywca Voice.com to Block.one, startup z branży blockchain, któremu udało się pozyskać gigantyczne finansowanie w wysokości 4 miliardów dolarów mimo… braku gotowych produktów w ofercie.

Adres ma zostać wykorzystany pod usługę Voice, nad którą firma dopiero pracuje. Będzie ona oparta na platformie EOS.io, własnym blockchainie rozwijanym przez Block.one. Zgodnie z komunikatem prasowym usługa ma zapewnić „transparentność w mediach społecznościowych”. Z wypowiedzi CEO firmy, Brendana Blumera, wynika, że idea przedsięwzięcia zgodna jest z kursem obieranym przez większość startupów blockchainowych: chodzi o decentralizację. W tym przypadku o przywrócenie userom contentu, który tworzą, a który w obecnych warunkach staje się własnością platformy pośredniczącej w komunikacji.

Jednak w praktyce może chodzić o coś innego. Na stronie Block.one czytamy bowiem, że celem Voice jest eliminacja ze środowiska social mediów botów i fałszywych kont. Ma to być możliwe przez oparcie interakcji między użytkownikami na blockchainie. Ponadto komunikacja ma mieć charakter publiczny, co pozwoli zapewnić transparentność funkcjonowania medium – z czym nie radzi sobie konkurencja, czyli przede wszystkim Facebook i Instagram. Rozwiązanie to ma pozwolić na eliminację „ukrytych algorytmów i niewidzialnych interesów” oraz podporządkowanie użytkowników, twórców treści oraz samej platformy tym samym zasadom gry. Niestety, cena za przejrzystość jest spora: założenie konta będzie wymagało udostępnienia platformie dowodu tożsamości. Przy założeniu, że wpisy wprowadzone pod własnym nazwiskiem pozostaną na blockchainie, a więc i w sieci na wieki, decyzja dotycząca założenia konta w takim serwisie nie będzie łatwa dla większości użytkowników.

Z zapowiedzi na stronie pod adresem Voice.com wynika, że działanie platformy będzie zasilane tokenami, których będzie można użyć do promowania swoich opinii.

Koncepcja jest bardzo ciekawa z biznesowego punktu widzenia. Zakłada bowiem licytowanie własnych opinii za pieniądze. W metaforyce odwołującej się do nazwy przedsięwzięcia sprowadza się to do możliwości „podniesienia głosu” przez podniesienie stawki w tokenach, innymi słowy: zapłać więcej by przekrzyczeć swojego dyskutanta. To mechanizm, który może się znakomicie sprawdzić w sferze społecznościowej, która karmi się rozmaitymi „flejmami” i „g-burzami”.

Block.one postrzega swój projekt jako „szpicę” nowej rewolucji w mediach społecznościowych. Najwyraźniej inwestorzy podzielają to przekonanie, skoro finansują przedsięwzięcie kapitałem pozwalającym na zakup domeny za 30 milionów dolarów. I faktycznie wydaje się, że przedsięwzięcie ma potencjał – szczególnie że pozwoliłoby „rozprawić się” z pseudonimowością i częściową anonimowością, na którą pozwalają obecne platformy. A to cel, który jest miły sercu zarówno biznesu, ze względu na możliwość lepszego targetowania, jak i instytucji państwowych.

Sprzedaż domeny Voice.com została przeprowadzona przez GoDaddy.com, co wiązało się z koniecznością uiszczenia prowizji. Oznacza to, że nabywca zapłacił de facto więcej niż 30 milionów USD.

Voice.com trafiła na pierwsze miejsce rankingu najwyższych ujawnionych sprzedaży, ponad dwukrotnie przebijając stawkę zapłaconą w 2005 r. za domenę Sex.com.

Tagi: , , , , , , , , ,

Tutaj możesz komentować