Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


75,4 proc. przedłużeń nazw .london. A jak z innymi nowymi domenami?

75,4 proc. przedłużeń nazw .london. A jak z innymi nowymi domenami?

Rejestr domeny .london pochwalił się wysokimi wynikami przedłużeń nazw w tym rozszerzeniu.  Niestety nie są one do końca miarodajne. Wskaźniki odnowień zarówno .london, jak i innych nowych domen są z reguły niższe, choć znacząco różnią się między sobą.

Dot London ujawnił wstępne wyniki dotyczące odnowień nazw w tym rozszerzeniu. Odsetek londyńskich adresów przedłużonych na kolejny okres rozliczeniowy wyniósł 75,4 proc. Byłaby to wartość bardzo wysoka, gdyby dotyczyła „dojrzałej” TLD lub przynajmniej większej puli nazw zarejestrowanych w dłuższym okresie.

Tymczasem Dot London zaprezentował wyniki dotyczące jedynie rejestracji w okresie sunrise, landrush i pierwszym dniu ogólnej dostępności. Wówczas zajmowane są najbardziej wartościowe domeny, rejestrowane często za „ponadnormatywne” kwoty. Jest więc zrozumiałe, że ich abonentom zależy na zachowaniu tych nazw i przedłużeniu ich na kolejny okres rozliczeniowy. W sumie z wymienionej puli 38 389 adresów .london odnowiono prawie 29 tys.

By uzyskać pełny obraz sytuacji w domenie .london, trzeba będzie poczekać na wyniki przedłużeń domen zarejestrowanych w późniejszym okresie. Tymczasem możemy porównać wynik Dot London z wynikami innych rejestrów. Okazuje się, że statystyki dotyczące przedłużeń w innych nTLD nie wypadają wcale tak źle, jak prognozowali sceptycy.

Przykładowo, rejestr Rightside podał do wiadomości, że ogólny odsetek odnowień dla wszystkich końcówek z portfolio tej firmy wynosi 67 proc. – to lepiej niż w przypadku polskiej domeny krajowej, która nie może wybić się z „dołka” niskiego, 60-proc. wskaźnika odnowień.

Wedle prognoz Rightside ostateczny odsetek odnowień wyliczony na podstawie całorocznych danych osiągnie wartość w przedziale 57–67 proc.

Nie do końca wiadomo natomiast, jak  obecnie wygląda sytuacja w „stajni” Donuts, rejestru, który posiada w swoich zasobach największą liczbę końcówek nTLD. Firma przestała raportować na temat odnowień, gdy ich wartość znalazła się w przedziale 50–70 proc. – znacznie poniżej deklarowanych (nieco buńczucznie) 80 proc.

Jednak przy tak dużym i zróżnicowanym portfelu, jakim dysponuje Donuts (ponad sto rozszerzeń), jest  jasne,  ze niektóre z wyników odnowień mogą osiągać niską wartość, którą spółka niekoniecznie chce się chwalić.

Tagi: , , , ,

Tutaj możesz komentować