„Gazeta Prawna” dotarła do umowy zawartej między NASK i spółką Agora S.A. Z dokumentu wynika, że właściciel „Gazety Wyborczej” płacił 5 tys. zł miesięcznie za dzierżawę adresów Polska.pl i Poland.pl.

Czy domena może być przedmiotem poważnych tarć politycznych? Przypadek kurdyjskiej końcówki .krd wskazuje na to, że tak. „Największy naród bez państwa” ogłosił cyfrową suwerenność, powołując się na własne rozszerzenie TLD, czym rozwścieczył władze Iranu.

David Michaels, przedsiębiorca z Kanady, stracił domenę Michaels.ca na rzecz sieci sklepów z produktami rzemieślniczymi i ozdobnymi o nazwie Micheals. Sędzia uznał, że abonent podszywa się pod markę marketów i próbuje wykorzystać jej rozpoznawalność dla własnej korzyści.

Michał Chrzanowski, który od 2009 r. pełnił funkcję dyrektora Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej, zrezygnował ze swojego stanowiska trzy lata przed końcem kadencji – donosi serwis CyberDefence24.pl. Powody dymisji nie są znane.

Kroi się awantura, o której niebawem usłyszy cała Polska? Niewykluczone, bo sprawa ma medialny potencjał. Tymon P. Radzik, nastolatek z Zielonej Góry, rzucił rękawicę NASK – zadając proste pytanie: na jakich zasadach wydzierżawiono domeny Polska.pl i Poland.pl spółce Agora S.A.?

Bartłomiej Juszczyk, dyrektor zarządzający Grupy Adweb, do której należy marka 2be.pl, w wypowiedzi dla RynekDomen.pl wyjaśnia przyczyny ostatnich problemów firmy z infrastrukturą serwerową.

Od czterech dni niedostępne są usługi hostingowe 2BE.pl. Właściciel marki, Grupa Adweb, poinformował o włamaniu do jego infrastruktury serwerowej. Do zdarzenia doszło 27 lutego.

Spółka Neutron oskarżyła firmę Insurance Depot Marketing o naruszenie zarejestrowanego znaku towarowego i próbę przejęcia biznesu. Sąd okręgowy we wschodnim Teksasie orzekł, że pozwany podmiot musi zapłacić karę w zawrotnej wysokości 1,2 miliona dolarów.

Adam Dicker, jedna z najbardziej znanych postaci branży domenowej, okazał się oszustem. I to seryjnym. Tak przynajmniej twierdzi wielu przedstawicieli domainingu.

Instagram zapłacił chińskim cybersquatterom 100 tys. dolarów za adres Instagram.com. Do transakcji doszło pięć lat temu. Sprawa wyszła na światło dzienne w związku z procesem, jaki Facebook wytoczył Chińczykom, którzy chcą odzyskać sprzedany adres.