Blog LoveLogo.com dokonał krótkiego podsumowania prognoz dotyczących rynku domen z poprzednich lat. Które z nich się sprawdziły, a które okazały się pudłem?

Baza Trademark Clearinghouse odnotowała już ponad 20 tys. przypadków rejestracji nazw odpowiadających zastrzeżonym znakom towarowym. Nie wszystkie z nich wiążą się jednak z cybersquattingiem.

Donuts zawiesza nazwy „eco” zarejestrowane w swoich rozszerzeniach. To efekt niedopatrzenia, jakiego dopuścił się rejestr, „zapominając” o przepisach ICANN.

Obsługiwany przez Google IDN osiągnął wynik 2300 rejestracji w ciągu pierwszego dnia po uwolnieniu. Chodzi o japońskie rozszerzenie .みんな, oznaczające „wszyscy”.

Liczba adresów w nowych TLD przekroczyła 200 tys., wynika z bazy danych DI PRO. W czołówce bez zmian – liderem jest domena .guru z wynikiem ponad 40 tys. rejestracji.

Tym razem nie chodzi o TLD, ale domeny drugiego poziomu. To efekt planów ICANN związanych z uwolnieniem nazw dotychczas blokowanych ze względu na ryzyko ich kolizji z adresami w sieciach lokalnych.

Jak wynika z danych polskiego rejestru, dynamika rocznego przyrostu w domenie .pl wyniosła 2,47 proc. – rozpaczliwie mało w porównaniu z rokiem 2008, gdy wskaźnik ten wyniósł 14,89 proc.

Wczoraj rozpoczął się EAP dla czterech nowych domen, a do strefy root trafiła kolejna dziesiątka TLD. Jednocześnie cztery rozszerzenia wyszły z fazy EAP i są dostępne w standardowych cenach – jedno z nich cieszy się szczególnym wzięciem.

Public Interest Registry, amerykańska instytucja non-profit zarządzająca domeną .org, opublikował raport na temat rozwoju tej końcówki w 2013 r. Jak wynika ze statystyk, obecnie zarejestrowanych jest 10 346 000 nazw w tym rozszerzeniu.

Wczoraj pula ogólnodostępnych nowych domen powiększyła się o siedem dodatkowych końcówek. Jednocześnie cztery kolejne rozszerzenia weszły w siedmiodniowy okres Early Access Program. Wszystkie końcówki zarządzane są przez Donuts.