Francuski „odpowiednik” Sex.com sprzedany za 231 tys. dolarów
Domena Sexe.com zmieniła abonenta za 231 223 dolary. „Sexe” oznacza po francusku seks, jest to zatem jedno z najcenniejszych słów kluczowych na tamtym rynku.
Domena Sexe.com zmieniła abonenta za 231 223 dolary. „Sexe” oznacza po francusku seks, jest to zatem jedno z najcenniejszych słów kluczowych na tamtym rynku.
Brytyjska firma Nimbus Hosting przygotowała ciekawą infografikę na temat największych sprzedaży na rynku wtórnym. Polska znalazła się w czołówce zestawienia poświęconego sprzedażom nazw w domenach krajowych.
Według oficjalnych rankingów, Fund.com to trzeci najdroższy adres w historii domenowych sprzedaży. Niedawno został on ponownie wystawiony na sprzedaż. Jednak wokół domeny Fund.com jest sporo niejasności.
Adres Sex.co został wystawiony na sprzedaż za 200 tys. dolarów. To zaskakująco niska cena, biorąc pod uwagę wartość domeny Sex.com, która w 2010 r. zmieniła właściciela za 13 milionów dolarów.
Pierwsza wielka transakcja tego roku za nami. Za kwotę równie zawrotną co intrygującą – 8 888 888 dolarów – zmieniła właściciela jedna z najbardziej rozpoznawalnych domen internetowych: Porno.com.
Sierpień na rynku domen nie okazał się sezonem ogórkowym i przyniósł aż dwie milionowe transakcje w rozszerzeniu .com. Również na polskim rynku pojawiła się nie lada gratka – za niemal 16 tys. euro zmieniła właściciela dwuliterówka DH.pl.
Domena to nie rower – niełatwo ją ukraść. Tak myśli wielu abonentów. Niestety, na przekór temu przekonaniu, kradzieże nazw zdarzają się coraz częściej. Jak się przed nimi uchronić?
Rynek domen nie zwalnia. W maju na rynku światowym padł kolejny rekord. Za domenę Sex.xxx zapłacono 3 miliony dolarów. To najwyższa ujawniona kwota za adres z końcówką non-.com. Nieźle wyglądają również wyniki na rynku polskim.
Blog LoveLogo.com dokonał krótkiego podsumowania prognoz dotyczących rynku domen z poprzednich lat. Które z nich się sprawdziły, a które okazały się pudłem?