Trwa aukcja krótkich domen .lu. Są do kupienia za grosze
Luksemburski rejestr licytuje jedno- i dwuznakowe nazwy z końcówką .lu. Aukcja cieszy się niewielkim zainteresowaniem, a adresy są do kupienia za grosze.
Luksemburski rejestr licytuje jedno- i dwuznakowe nazwy z końcówką .lu. Aukcja cieszy się niewielkim zainteresowaniem, a adresy są do kupienia za grosze.
Firma Compare.com zgłosiła wniosek o rejestrację znaku towarowego w formie adresu C.com. Problem w tym, że domena należy do IANA i nie jest dostępna do rejestracji.
Chińczycy cenią krótkie domeny i płacą za nie wysokie kwoty. Tym bardziej zaskakuje fakt, że choć wszystkie jednoliterówki w rozszerzeniu .cn są zajęte, to mało która z nich jest używana.
ICANN zezwolił Verisign na sprzedaż domeny O.com w trybie licytacji. Rejestr nie zbije jednak na tej transakcji kokosów – otrzyma jedynie równowartość opłaty rejestracyjnej. Zyski z aukcji zostaną w całości przekazane na cele charytatywne.
Jednoliterówka Q.org zmieniła właściciela za 500 tys. dolarów. To druga najwyższa w historii sprzedaż w domenie .org. Stroną sprzedającą jest Braden Pollock, twórca i dyrektor wykonawczy Legal Brand Marketing.
ICANN przymierza się do udzielenia zezwolenia Verisign na sprzedaż domeny O.com. Taka decyzja mogłaby utorować drogę do uwolnienia pozostałych zastrzeżonych nazw jednoliterowych w domenie .com – i wielomilionowych transakcji.
Domena S.cc zmieniła właściciela za 361 977 dolarów. Do transakcji doszło na rynku chińskim. To najwyższa ujawniona kwota zapłacona dotychczas za nazwę w tym „nietypowym” rozszerzeniu.