Spółka eName Technology Co., właściciel jednego z największych na rynku chińskim serwisów rejestracyjnych, przejęła czołową chińską giełdę domen 4.cn.

Tim Schoon, holenderski inwestor i broker domenowy, sprzedał 118 czteroliterówek zarejestrowanych w rozszerzeniu .com. Adresy zostały sprzedane na aukcji w chińskim serwisie 4.cn – wszystkie w ciągu jednego dnia.

Adres 588.com został sprzedany za okrągły milion dolarów. Nowym abonentem domeny jest klient z Chin. Transakcja została przeprowadzona za pośrednictwem giełdy 4.cn.

Rick Schwartz poinformował o sprzedaży trzyznakowej domeny numerycznej za druga najwyższą w tym roku kwotę. „Król domen” nie ujawnił jeszcze nazwy ani dokładnej kwoty, ponieważ transakcja jest w toku, a adres pozostaje objęty ochroną escrow.

Domena MM.com, która niespełna rok temu została sprzedana za 1,2 miliona dolarów, ponownie zmieniła właściciela. Szkopuł w tym, że nie wiadomo, za jaką kwotę.

Chiny to jedna z największych gospodarek świata. W zeszłym roku inwestorzy z tego kraju zdominowali zachodnie rankingi sprzedaży adresów www. Tym bardziej warto zapoznać się z podstawowymi informacjami na temat specyfiki rynku domen w Państwie Środka.

Sierpień na rynku domen nie okazał się sezonem ogórkowym i przyniósł aż dwie milionowe transakcje w rozszerzeniu .com. Również na polskim rynku pojawiła się nie lada gratka – za niemal 16 tys. euro zmieniła właściciela dwuliterówka DH.pl.

Szósty miesiąc 2014 r. przynosi szóstą milionową transakcję. Ponownie ma ona związek z rynkiem chińskim, który w bieżącym roku stał się lokomotywą światowego rynku domen. Wyniki domeny .pl utrzymują się na niezłym poziomie – niestety jedynie pięciocyfrowym.

W domainingu nazwy zwykle przemierzają drogę od inwestora do klienta końcowego. Zdarza się jednak ścieżka odwrotna – gdy dotychczasowy użytkownik adresu chce spieniężyć swoją własność.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy za pośrednictwem chińskiej giełdy domen 4.cn sfinalizowano cztery sprzedaże o wartości co najmniej miliona dolarów. Listę transakcji opublikował na swoim blogu Shane Cultra.