Nowe domeny a rynek polski
Liście nowych domen „stuknęła” już setka – dotychczas ICANN delegował 107 końcówek. To dobra okazja, by pokusić się o mały przegląd nowych domen i ocenę ich adekwatności do warunków polskiego rynku.
Jednym z zastrzeżeń formułowanych pod adresem nowych TLD jest ich rozmiar, w sensie liczby znaków, oraz „wąskozakresowość”. Faktycznie, wielu internautom przyzwyczajonym do krótkich, zgrabnych końcówek w rodzaju .pl czy .com „grzmoty” pokroju .contractors czy .enterprises mogą wydawać się nie do przełknięcia. Problem ze znalezieniem zastosowania dla nowych końcówek mogą mieć również firmy wielobranżowe lub takie, które działają w jednej branży, ale uważają, że powiązanie swojego brandu z jedną dziedziną określoną w domenie jest ryzykowne lub sama domena jest zbyt „ciasna” znaczeniowo, by marka mogła czuć się swobodnie w jej ramach. W tego typu przypadkach nowe TLD mogą stanowić jedynie uzupełnienie dla adresu podstawowego stworzonego w oparciu o bardziej ogólną końcówkę, np. .com lub ccTLD.
Powyższe dylematy dotyczą jednak głównie rynku anglojęzycznego, ponieważ właśnie dla tego obszaru dedykowana jest większość nowych domen. Głównie – ale nie tylko. Z dwóch powodów. Po pierwsze, język angielski jako współćzesna łacina wkradł się w formie makaronizmów do języków większości krajów świata. Po drugie, istnieją słowa „importowane” z innych języków, które dekady lub nawet wieki temu zadomowiły się na nowym gruncie i są traktowane jako własne m.in. w polszczyźnie, przykładem „moda”, która w języku hiszpańskim i włoskim oznacza to samo, co w polskim.
Uwzględniając powyższe, przyjrzeliśmy się liście delegowanych rozszerzeń na stronie http://newgtlds.icann.org/en/program-status/delegated-strings pod kątem ich przydatności na rynku polskim. Spośród nich wyłoniliśmy 10 domen, które – naszym zdaniem – bardziej niż inne mają szansę sprawdzić się na gruncie polskim, ze względu na ich popularność w rodzimej mowie. Następnie postanowiliśmy sprawdzić liczbę wyników wyszukiwania dla każdego z tych terminów. Niestety Google nie podaje liczby wyników w opcji wyszukiwania tylko dla języka polskiego, dlatego musieliśmy ugryźć temat inaczej: do „oryginałów” dodaliśmy ich polskojęzyczne odpowiedniki. Po raz drugi „niestety”: nie w każdym przypadku było to możliwe, dlatego w tabelce prezentujemy również wyniki wyszukiwania dla domen bez polskich odpowiedników – zakładając, że wyniki globalne w dużym stopniu przekładają się na popularność danego terminu również w Polsce. Jednak – tym razem na szczęście – nie samym Google internet żyje, dlatego postanowiliśmy się wesprzeć alternatywą (skądinąd korzystającą również z wyników Google) w postaci metawyszukiwarki StartPage.com. Umożliwia ona wyszukiwanie w opcji „tylko język polski” z podaniem liczby wyników. Dane dla StartPage.com prezentujemy w ostatniej kolumnie tabeli.
Poniższy zestawienie jest jedynie pewnego rodzaju eksperymentem, ponieważ wyniki trudno traktować jako reprezentatywne dla wartości rynkowej danej końcówki, dlatego listy domen nie przedstawiamy w hierarchii, a jedynie w porządku alfabetycznym. Jest oczywiste, że o potencjale rozszerzenia decyduje jego wartość brandowa, marketingowa – czyli m.in. zwięzłość i wpadające w ucho brzmienie – oraz, do pewnego stopnia, wartość rynkowa produktu czy usługi, do której się odnosi. Niemniej popularność danego pojęcia w internecie jest wskaźnikiem, który warto wziąć pod uwagę przy rejestrowaniu adresu www, co często wiąże się również z wyborem marki.
Dodatkowo, poza pierwszą dziesiątką, wybraliśmy 16 „rezerwistów”, których nie potrafiliśmy skreślić lekka ręką z puli domen przeznaczonych do selekcji. To domeny, które mogą wzbudzić zainteresowanie pewnej grupy odbiorców, ale mają niewielką szansę na zdobycie dużej popularności na naszym rynku. Tak nam się przynajmniej wydaje…
Domena z polskim „odpowiednikiem" | Liczba wyników w Google dla domeny z polskim „odpowiednikiem" | Liczba wyników w Google dla domeny bez polskiego „odpowiednika" | Liczba wyników w Startpage.com dla języka polskiego dla domeny bez polskiego „odpowiednika" |
---|---|---|---|
bike + rower | 2 110 000 | 207 000 000 | 99 099 |
club + klub | 72 800 000 | 988 000 000 | 677 159 |
coffee + kawa | 2 590 000 | 288 000 000 | 96 974 |
dance + taniec | 4 920 000 | 452 000 000 | 464 255 |
menu | - | 948 000 000 | 1 379 906 |
moda | - | 256 000 000 | 151 960 |
photo + fotografia | 125 000 000 | 8 010 000 000 | 4 179 309 |
sexy | - | 540 000 000 | 159 959 |
social + społecznościowy | 1 240 000 | 1 110 000 000 | 408 155 |
tattoo + tatuaż | 855 000 | 150 000 000 | 64 601 |
Nasza „rezerwa”
.agency
.camera
.camp
.center
.computer
.email
.guru
.gallery
.holiday
.limo
.marketing
.pics
.pink
.solar
.solutions
.systems
Biznesowe zastosowanie mogą mieć szczególnie dwie ostatnie domeny, ponieważ określenia „solutions” i „systems” są dość często wykorzystywane w brandach technologicznych. Wśród pozostałych „rezerwistów” trudno wskazać końcówki z dużym potencjałem, choć pod tym względem przewyższają resztę z dotychczas delegowanych domen. Do pewnego stopnia wzięciem mogą cieszyć się .pics, ze względu na zwięzłość, popularność odniesienia i stosunkową zrozumiałość, oraz .holiday, ze względu na popularność i atrakcyjność tematyki.
Tagi: .bike, .club, .coffee, .dance, .holiday, .menu, .moda, .photo, .pics, .sexy, .social, .solutions, .systems, .tattoo