Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Nie działają strony banków i szpitali. Internetowy „blackout” w Indiach z powodu upadłości rejestratora

Nie działają strony banków i szpitali. Internetowy „blackout” w Indiach z powodu upadłości rejestratora

Niedziałające serwery, strony i e-maile. To skutki upadłości największego rejestratora w Indiach, firmy Net 4 India. Odczuli je nie tylko indywidualni użytkownicy, ale również duże firmy i instytucje, w tym banki i szpitale.

To problem, który narastał od lat. Postępowanie w sprawie niewypłacalności spółki Net 4 India trwało od 2018 r., jednak pod koniec 2020 r. problemy firmy zaczęły poważnie odbijać się na jakości usług, a liczba skarg od klientów osiągnęła poziom krytyczny. Abonenci narzekali na niedziałającą obsługę klienta, brak reakcji na telefony i e-maile, nienadchodzące kody authinfo, a nawet nieodnawianie domen mimo uiszczenia płatności. Symbolicznym wyrazem problemów Net 4 India były wielokrotne awarie serwisu samej firmy. Obecnie należąca do registrara strona Net4.com również jest niedostępna.

Sprawa została oczywiście dostrzeżona przez ICANN. 26 lutego br. Korporacja Internetowa poinformowała Net 4 India o zakończeniu kontraktu po braku zdecydowanej reakcji na trzy upomnienia związane z piętrzącymi się problemami technicznymi. Oznaczało to, że 13 marca ICANN rozpocznie proces transferu domen utrzymywanych w Net 4 India do rejestratorów zastępczych. Proces został jednak zatrzymany przez sąd, który przychylił się do prośby rejestru dotyczącej zawieszenie decyzji ICANN.

Mimo że indyjski sąd nie ma jurysdykcji nad zarejestrowaną w Kalifornii Korporacją Internetową, ta jednak jakimś cudem zgodziła się na zaniechanie planowanych działań względem Net 4 India. W efekcie domeny nie zostały przetransferowane do innych rejestratorów, którzy zapewniliby im bezpieczną przystań do czasu podjęcia przez abonentów decyzji o docelowym miejscu utrzymywania nazw.

Efekty tych zaniechań okazały się dotkliwe dla tych klientów Net 4 India. Nie tylko indywidualnych, ale również instytucjonalnych. W ostatnich dniach z sieci zniknęły domeny należące do szpitali, banków, firm i innych instytucji. „Blackout” dotknął nawet Power Grid Corporation of India – rządową spółkę energetyczną odpowiedzialną za dystrybucję 50 proc. energii elektrycznej wytwarzanej w 1,4-miliardowych Indiach.

W podobnej sytuacji znalazła się m.in. spółka Delhi Metro Rail Corporation, koncern Bharti Group, Punjab National Bank czy sieć szpitali Global Hospitals India. Sprawa na gorąco komentowana jest na Twitterze w postach oznaczonych hashtagiem #net4india

Mimo że Net 4 India utrzymywała tylko ok. 400 tys. domen, z usług rejestratora korzystały duże firmy. W efekcie problemy jednej podupadającej spółki rozlały się na sporą część kraju. Pytanie, czy ICANN zdobędzie się na jakąś refleksję w tej sprawie. Dotychczas Korporacja wykazała liczne zaniedbania i najwyraźniej nadmierną tolerancję dla błędów rejestru – mimo że miała podstawy do podjęcia zdecydowanych kroków już w 2019 r.

Tagi: , , , ,

Tutaj możesz komentować