.new – nietypowa końcówka Google jest już dostępna do rejestracji
Napisane przez Przemysław Ćwik •
lipiec 28, 2020 •
Nowe domeny ,Rynek pierwotny ,Rynek zagraniczny •
Dodaj komentarz
Domena .new została udostępniona do nieograniczonej rejestracji. Końcówka niestety nie jest tania, w dodatku rejestr stawia abonentom konkretne wymagania. Dzięki tym warunkom strefa TLD może zaowocować jednak wieloma ciekawymi projektami.
O domenie .new pisaliśmy jeszcze w sierpniu zeszłego roku. To końcówka, która ma być niedostępna dla domainerów. Zarówno ze względu na wysokie ceny rejestracji, jak i wymagania stawiane abonentom przez rejestr.
Koncepcja jest dość oryginalna. Google wymaga, by adresy tworzone w domenie .new wykorzystywane były w celu umożliwienia użytkownikom „wykonywania nowych działań online”. Chodzi o czynności związane z generowaniem aktywności lub tworzeniem treści, np. nowych dokumentów. Sens? Przyspieszenie tego typu działań przez ograniczenie liczby kliknięć prowadzących do celu.
Końcówka została udostępniona do rejestracji jeszcze w grudniu zeszłego roku w ramach fazy pre-launch, podzielonej na siedem rund. Wnioski abonentów oceniane były przez komisję Google. 21 lipca br. rozszerzenie weszło w finalną fazę general availability, czyli powszechnej dostępności.
Na stronie Whats.new można zapoznać się z listą pierwszych wdrożeń. Adres z końcówką .new zafundowały sobie m.in. takie marki, jak Medium, Spotify, Stripe, Bitly, eBay czy GitHub. Oczywiście domeny .new posiada również Google.
Przykładowo pod adresem Whats.new – poza zgłębianiem idei nowej TLD – można zagrać w grę słowną. Inne przykłady google’owych zastosowań .new to Docs.new, Sheets.new czy Slides.new. Wszystkie aktywności wymagają uprzedniego zalogowania się do konta – Google bądź innej usługi.
Warunki rejestracji nie są zachęcające dla osób, chcących „zachomikować” domenę. Odstraszają również ceny, które wahają się od 450 do 550 dolarów w detalu. Niewielu rejestratorów włączyło też nową końcówkę do swojej oferty, zdając sobie sprawę z ograniczonego zainteresowania domeną i trudnego procesu rejestracji. Być może jednak oryginalna koncepcja przyczyni się do większego zainteresowania tą domeną w przyszłości.
