Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Królowa Elżbieta chce pozbawić księcia Harry’ego praw do „królewskiej” domeny

Królowa Elżbieta chce pozbawić księcia Harry’ego praw do „królewskiej” domeny

Książę Harry straci prawo do marki Sussex Royal i powiązanej z nią domeny. Taka jest wola jego babci. Królowa Elżbieta postanowiła pozbawić swojego wnuczka prawda do posługiwania się tytułem „royal”, czyli królewski.

Na początku stycznia Henryk, książę Sussexu, potocznie zwany księciem Harrym, wraz z żoną Meghan postanowili, że zrezygnują z części obowiązków królewskich, by bardziej zasmakować życia w „cywilu”. Decyzja nie spodobała się królowej, która postanowiła pozbawić wnuka prawa do korzystania z tytułu „royal”, czyli królewski, korzystając z obowiązujących przepisów. Tym samym książę straci prawdo do marki Sussex Royal i powiązanej z nią domeny SussexRoyal.com.

To o tyle problem, że „królewska” marka stanowi cenne „aktywo” biznesowe – młoda para mogłaby się nią posłużyć do ułożenia sobie życia na nowej drodze. Rezygnacja z dworskich obowiązków wiąże się bowiem z utratą źródła przychodu z kasy publicznej.

Sprawa ma charakter oficjalny. Niedawno rzecznik pary poinformował, że po kilkutygodniowych sporach małżeństwo „przyjęło do wiadomości”, iż nie będzie mogło się posługiwać królewskim „brandem”. Później jednak tabloidy doniosły, że młodzi „idą na wojnę” z królową i nie zamierzają rezygnować ze swojej marki, argumentując, że Elżbieta II nie ma „jurysdykcji” nad słowem „królewski”.

Argument wydaje się słuszny, ale przepisy stanowią inaczej. Pytanie, czy uzna je ICANN, który jest główną instancją w sporach dotyczących nazw w domenie .com. Nawet jeśli brytyjskie sądy przyznałyby rację królowej i odmówiły Harry’emu praw do znaku towarowego Sussex Royal, to nie jest oczywiste, że ICANN zdecyduje o pozbawieniu go praw do analogicznej nazwy z końcówką .com. Zapowiada się ciekawa telenowela domenowa.

Tagi: , , , ,

Tutaj możesz komentować