Spółka Donuts, największy operator nowych domen, zaproponowała firmie Rightside odkupienie wszystkich znajdujących się w jej posiadaniu końcówek nTLD. Oferowana stawka wynosi 70 milionów dolarów.

Gdyby transakcja doszła do skutku, byłoby to największe wydarzenie na rynku nowych domen od początku programu nTLD. Jednak na konkretne stanowisko ze strony Rightside przyjdzie zapewne poczekać. Na razie firma udzieliła potencjalnemu kontrahentowi bardzo ogólnikowej odpowiedzi i zastrzegła sobie czas na przeanalizowania propozycji.

Oferta złożona przez Donuts odpowiada w przybliżeniu 40 proc. wartości aktualnej kapitalizacji giełdowej notowanej na NASDAQ spółki Rightside (176 milionów dolarów). To gigantyczna kwota i bardzo intratna propozycja dla rejestru, który wydał „raptem” 16 milionów dolarów na pozyskanie wszystkich swoich 39 nTLD. Teoretycznie suma kosztów wyniosła 52 miliony dolarów, ale spółka zarobiła 36 milionów na aukcjach last resort, rezygnując z końcówek, o które wnioskowała, na rzecz konkurentów (zwycięzcy aukcji last resort płacą przegranym). W efekcie koszty netto skompletowania obecnego portfela nowych domen Rightside dają się zredukować do 16 milionów dolarów.

Co ciekawe, Donuts nie pierwszy raz „narzuca się” Rightside z propozycją odkupienia nTLD, tyle że dotychczas te „podchody” były ignorowane. Tym razem oferta ma charakter publiczny, co prawdopodobnie ma na celu wywarcie presji na zarząd firmy za pośrednictwem jej udziałowców. Rightside zareagował na nią błyskawicznie, jednak bardzo ogólnikowo, podkreślając, że celem działalności firmy jest maksymalizacja zysków i propozycja Donuts wymaga gruntownej analizy.

Bardzo interesujące są powiązania między obiema firmami. Jak wynika z wpisu dotyczącego Rightside w Icannwiki, firma ta starała się o szereg końcówek w partnerstwie z Donuts. Ponadto spółka Donuts związana jest (a właściwie była) z Rightside osobą jej założyciela i CEO, Paula Stahury. W 1997 r. Stahura założył spółkę eNom, która obecnie jest drugim największym na świecie rejestratorem domen i własnością spółki Rightside, ta z kolei należy do Demand Media, firmy, w której zarządzie Stahura zasiadał do 2009 r. Demand Media to internetowy gigant, który za pośrednictwem Rightside Group Ltd. zarządza następującymi podmiotami z branży domenowej: eNom, NameJet, Name.com, Rightside Registry oraz Rightside Domains Europe Ltd – rejestrem technicznym, obsługującym m.in. Donuts.

Opuszczając Demand Media w celu uruchomienia własnej działalności w obszarze nTLD, Stahura podjął prawdopodobnie jedną z najlepszych decyzji biznesowych w swojej karierze. Dziś Donuts to potentat segmentu nowych domen. Jeśli Rightside „kupi” jego ofertę, będzie to transakcja win-win. Spółka z Bellevue jeszcze bardziej wzmocni swoją pozycję rynkową, a Rightside zyska środki na rozwój działalności w obszarze rejestracji domen – i zmniejszy dystans dzielący ją od numeru jeden tego rynku: firmy GoDaddy.

Tagi: Demand Media, Donuts, eNom, Paul Stahura, Rightside