Amerykański rząd krytykuje ICANN. Dostrzegł konflikt interesów w zatrudnieniu Atallaha przez Donuts
Personel ICANN powinien obowiązywać okres przejściowy przy poszukiwaniu nowych stanowisk – stwierdził David Redl, szef NTIA, amerykańskiej agencji rządowej. Swoją wypowiedzią nawiązał do zatrudnienia byłego dyrektora ICANN przez Donuts, noszącego ewidentne znamiona konfliktu interesów.
Niedawno informowaliśmy o nowej posadzie Akrama Atallaha, byłego dyrektora działu domen globalnych w ICANN. Atallah określany był jako „człowiek numer dwa” w Korporacji Internetowej. Obecnie pełni on funkcję prezesa Donuts, największego pod względem liczby obsługiwanych końcówek rejestru nTLD. Sprawa wygląda na rażący konflikt interesów, ponieważ Atallah, pracując w ICANN, miał wpływ na obszar rynku, w którym działa Donuts. Do tej kwestii odniósł się David Redl, szef National Telecommunications and Information Administration (NTIA), amerykańskiego regulatora rynku telekomunikacyjnego, podczas sesji ICANN w Barcelonie.
Stwierdził on, że ICANN potrzebuje „pewnych ulepszeń” związanych ze swoim trybem funkcjonowania. Jako „przykład” wskazał mechanizmy zabezpieczające, które zapewnią „personelowi i kierownictwu ICANN umocowanie etyczne nie tylko podczas ich działań w ramach Korporacji, ale również podczas rozwoju ich kariery zawodowej poza ICANN”. Redl zaproponował wprowadzenie „okresu przejściowego dla pracowników, którzy zaakceptują propozycje współpracy ze strony firm zaangażowanych w programy i działalność ICANN”. Zdaniem szefa NTIA byłby to sposób na minimalizację konfliktu interesów oraz pozorów nieetycznego zachowania ze strony personelu – lub byłego personelu – ICANN.
Pełne wystąpienie Redla można zobaczyć na poniższym nagraniu. Opisany wątek pojawia się w 38. minucie.
Tagi: Akram Atallah, David Redl, Donuts, ICANN, konflikt interesów, NTIA