Rynek domen

Biznes zaczyna się od domeny.


Firma przejęła setki domen w ramach jednego arbitrażu przed WIPO

Firma przejęła setki domen w ramach jednego arbitrażu przed WIPO

Spółka Sportswear Company, właściciel marki odzieżowej Stone Island, przejęła w ramach arbitrażu setki domen. Adresy były wykorzystywane do sprzedawania podróbek imitujących produkty tej firmy.

Do przejęcia domen doszło na drodze postępowania UDRP przeprowadzonego przed Światową Organizacją Własności Intelektualnej (WIPO). Adresy utrzymywane były przez rozmaitych abonentów pochodzących z Chin. Większość nazw prowadziła do stron, które oferowały podróbki produktów Stone Island. Część z nich była zaparkowana. Najwięcej – około siedemdziesięciu – adresów zarejestrowanych było na osobę o nazwisku Lin Ting.

Wszystkie domeny skonstruowane były według podobnego schematu. W nazwach zawierały wariant brandu Stone Island połączony najczęściej ze sprzedażowym keywordem, np. „buy”, „shop” czy „sale”. W postępowaniu przed centrum arbitrażowym WIPO (WIPO Arbitration and Mediation Center) spółka Sportswear Company argumentowała, że adresy były identyczne z lub myląco podobne do jej marki Stone Island oraz, że rejestranci nie mieli prawa ani legalnego interesu, by posługiwać się tymi domenami.

W sprawie domen zostały przeprowadzone dwa odrębne postępowania. Oba przeprowadzone przez jednego i tego samego arbitra – Sebastiana Hughesa. Uznał on, że rejestranci w wyraźny sposób wykorzystali rozpoznawalność marki Stone Island i próbowali przyciągnąć klientów na swoje strony, by sprzedać im podrobione produkty. Przesłanką przemawiającą na niekorzyść pozwanych była również skala procederu – idąca w setki liczba domen zarejestrowanych „w złej wierze”. Dlatego, przekonywał Hughes, było nie do pomyślenia, by pozwany (w tym przypadku Ting) nie zdawał sobie sprawy, że marka Stone Island jest chronionym znakiem towarowym.

WIPOStoneIsland

Tagi: , , ,

Tutaj możesz komentować